Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Zagrożenie, które niepokoi wszystkich rodziców

Zagrożenie, które niepokoi wszystkich rodziców

DIANA i Oskar są pełnymi życia, szczęśliwymi rodzicami rezolutnego, zdrowego trzylatka. a Bardzo starają się zapewnić synkowi jak najlepszą opiekę. W dzisiejszym świecie nie jest to łatwe i wiąże się z całym mnóstwem obowiązków i zmartwień. Trzeba nauczyć dziecko tylu rzeczy! Dianie i Oskarowi szczególnie zależy na tym, by uchronić synka przed wykorzystaniem seksualnym. Dlaczego ta sprawa tak ich niepokoi?

„Mój ojciec był oschłym, łatwo wpadającym w gniew pijakiem” — mówi Diana. „Bezlitośnie mnie bił; ponadto molestował mnie i moje siostry”. b Powszechnie wiadomo, iż napastowanie seksualne zostawia w psychice dziecka głębokie rany. Nic dziwnego, że Diana jest zdeterminowana, by ustrzec synka przed taką krzywdą! Podobne nastawienie ma Oskar.

Zjawisko seksualnego wykorzystywania dzieci spędza sen z oczu wielu rodzicom. Być może również ty się do nich zaliczasz. Choć mogłeś nie zetknąć się z tym problemem tak bezpośrednio jak Diana i Oskar, z pewnością słyszałeś szokujące doniesienia o tym, jak wszechobecna jest ta ohydna praktyka. Na całym świecie kochający rodzice z przerażeniem dowiadują się, że takie wypadki zdarzają się w ich okolicy.

Nic dziwnego, że pewien wykładowca uniwersytecki skalę wykorzystywania dzieci nazwał „jednym z najbardziej wstrząsających odkryć naszych czasów”. Rzeczywiście wzbudza to ogromny niepokój. Ale osoby studiujące Biblię dobrze wiedzą, że żyjemy w okrutnych czasach, nazwanych w tej Księdze „dniami ostatnimi”. Współcześni ludzie są „zajadli”, „rozmiłowani w samych sobie” oraz „wyzuci z naturalnego uczucia” (2 Tymoteusza 3:1-5).

Nadużycia seksualne są szokującym zjawiskiem. Dlatego wielu rodziców przytłacza już sama myśl o tym, że nikczemni uwodziciele mogą czyhać na niewinne dzieci. Ale czy rodzice są bezsilni? Co mogą zrobić, by ochronić swe dzieci? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w kolejnych artykułach.

a W tej serii artykułów imiona zostały zmienione.

b O molestowaniu seksualnym dziecka mówimy wtedy, gdy osoba dorosła wykorzystuje je do zaspokojenia własnych żądz. Często chodzi o czyny nazywane w Biblii rozpustą (po grecku porneía), do których należy pieszczenie genitaliów oraz stosunki płciowe, także oralne i analne. Z kolei praktyki innego typu, na przykład głaskanie piersi, otwarte niemoralne propozycje, pokazywanie dziecku pornografii, oglądactwo oraz ekshibicjonizm, mogą być równoznaczne z potępionym w Biblii „rozpasaniem” lub ‛nieczystością popełnianą z chciwością’ (Galatów 5:19-21; Efezjan 4:19).