Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Kapadocja — kraina domów rzeźbionych przez wiatr i wodę

Kapadocja — kraina domów rzeźbionych przez wiatr i wodę

Kapadocja — kraina domów rzeźbionych przez wiatr i wodę

APOSTOŁ Piotr wspomniał kiedyś o Kapadocji. Swój pierwszy natchniony list skierował między innymi do „tymczasowych osiedleńców rozproszonych po (...) Kapadocji” (1 Piotra 1:1). Co to była za kraina? Dlaczego jej mieszkańcy mieli domy wykute w kamieniu? Jak się zetknęli z chrystianizmem?

„Zupełnie nieoczekiwanie zabłądziliśmy w istnym lesie skalnych stożków i kolumn” — relacjonował brytyjski podróżnik William F. Ainsworth, który odwiedził Kapadocję w latach czterdziestych XIX wieku. Wyjątkowy krajobraz po dziś dzień zadziwia turystów podróżujących po tym regionie Turcji. W kapadockich dolinach stoją niczym niemi strażnicy niezwykłe kamienne „posągi”. Niektóre przypominają ponadtrzydziestometrowe gigantyczne kominy. Inne wyglądają jak olbrzymie porcje lodów, obeliski lub monumentalne grzyby.

Jakże pięknie mienią się w słońcu różnymi kolorami! O świcie są bladoróżowe. Koło południa przybierają barwę kości słoniowej, a w promieniach zachodzącego słońca stają się złocistobrązowe. Jak powstał ten „las skalnych stożków i kolumn”? I dlaczego miejscowa ludność urządziła sobie w nich domy?

Wyrzeźbione przez wiatr i wodę

Kapadocja leży w środkowej części Wyżyny Anatolijskiej. Obszar ten byłby równiną, gdyby nie dwa znajdujące się tam wulkany. Tysiące lat temu ich potężne erupcje pokryły ziemię dwoma rodzajami skał: twardym bazaltem i miękkim tufem — białą skałą utworzoną przez scementowany pył wulkaniczny.

Gdy rzeki, deszcz i wiatr zaczęły żłobić miękki tuf, powstały kaniony. Z czasem klify położone obok tych kanionów zaczęły się rozpadać na niezliczone stożkowe kolumny skalne — rzeźby, których próżno szukać gdzie indziej na świecie. Niektóre skalne stożki przypominają plastry miodu. Tutejsi mieszkańcy wykuwali w miękkiej skale izby i w miarę powiększania się rodziny rozbudowywali swe domy. Okazało się, że takie mieszkania są chłodne latem i ciepłe zimą.

Na styku różnych cywilizacji

Mieszkańcy jaskiń w Kapadocji nie mieliby styczności z innymi ludźmi, gdyby nie okoliczność, że ich kraina znajdowała się na styku różnych cywilizacji. Przebiegał tędy słynny Jedwabny Szlak — trakt handlowy o długości 6500 kilometrów, łączący cesarstwo rzymskie z Chinami. Oprócz kupców przechodziły tędy armie perskie, greckie i rzymskie. Przybysze przynosili ze sobą nowe wierzenia religijne.

Przed końcem II wieku p.n.e. w Kapadocji pojawili się osadnicy żydowscy. Żydzi z tych stron byli wśród obecnych w Jerozolimie w roku 33 n.e. Udali się tam na obchody święta Pięćdziesiątnicy. Po wylaniu ducha świętego apostoł Piotr głosił również Żydom kapadockim (Dzieje 2:1-9). Niektórzy najwidoczniej zareagowali na jego słowa pozytywnie i wracając do domu, zabrali ze sobą nową wiarę. Dlatego Piotr skierował swój pierwszy list również do chrześcijan w Kapadocji.

Z upływem lat tamtejsi chrześcijanie dostali się pod wpływ pogańskiej filozofii. W IV wieku trzej przywódcy kościoła w Kapadocji zażarcie bronili niebiblijnej doktryny o Trójcy. Byli to Grzegorz z Nazjanzu, Bazyli Wielki i jego brat Grzegorz z Nyssy.

Bazyli Wielki propagował także surowy, klasztorny styl życia. Skromne kapadockie domy wykute w skale idealnie się do tego nadawały. W miarę jak zakonników przybywało, w niektórych większych stożkach zbudowano całe kościoły. Do XIII wieku powstało w ten sposób około 300 skalnych kościołów. Sporo z nich istnieje do dziś.

Chociaż te kościoły i klasztory nie są już używane, życie tutejszej ludności niewiele się zmieniło. Niektóre jaskinie wciąż służą za domy. Turyści odwiedzający Kapadocję podziwiają pomysłowość ludzi, którzy przekształcili naturalne formy skalne w praktyczne mieszkania.

[Mapa na stronach 24, 25]

[Patrz publikacja]

KAPADOCJA

CHINY