Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Przyszłość Ziemi — w czyich rękach?

Przyszłość Ziemi — w czyich rękach?

„GLOBALNE OCIEPLENIE jest największą próbą, z jaką przyszło się zmierzyć ludzkości” — napisano w czasopiśmie National Geographic — Polska, w wydaniu z listopada 2007 roku. Następnie dodano, że jeśli mamy poradzić sobie z tym wyzwaniem, to powinniśmy „działać szybko i stanowczo, z dojrzałością, którą jako społeczeństwo i gatunek dotychczas rzadko okazywaliśmy”.

Czy ludzkość okaże taką dojrzałość? Wydaje się to wątpliwe, zważywszy na następujące czynniki: obojętność, chciwość, ignorancję, partykularne interesy, pogoń za bogactwem w krajach rozwijających się oraz niechęć milionów ludzi do zmiany stylu życia, który wiąże się ze zużywaniem dużej ilości energii.

Realistyczny pogląd na ludzkie możliwości w zakresie rozwiązywania problemów etycznych, społecznych i politycznych przedstawił pewien starożytny prorok Boży. Napisał: „Do ziemskiego człowieka jego droga nie należy. Do męża, który idzie, nie należy nawet kierowanie swym krokiem” (Jeremiasza 10:23). Słowa te znajdują odzwierciedlenie w tragicznych dziejach człowieka. A obecnie, chociaż korzystamy z niebywałych osiągnięć nauki i techniki, stajemy przed zagrożeniami wcześniej nieznanymi. Czy można więc mieć nadzieję na lepsze jutro?

Prawdą jest, że wiele się mówi o zmianach klimatycznych i innych szkodliwych tendencjach, ale niewiele się robi. Jak na przykład zareagowały niektóre państwa, gdy w 2007 roku po raz pierwszy otworzyło się Przejście Północno-Zachodnie? Na łamach New Scientist napisano: „Zachłannie zaczęły wysuwać roszczenia do odsłoniętych części szelfu kontynentalnego, by móc wydobywać więcej ropy i gazu”.

Blisko 2000 lat temu Biblia trafnie przepowiedziała, że ludzie będą ‛rujnować ziemię’ (Objawienie 11:18). Nie ulega wątpliwości, iż świat rozpaczliwie potrzebuje przywódcy mającego dość mądrości i sił, by realizować powzięte cele, i mogącego liczyć na chętną współpracę swych poddanych. Czy do takiej roli nadaje się jakiś szczery i błyskotliwy polityk lub naukowiec? Biblia odpowiada: „Nie pokładajcie ufności w dostojnikach ani w synu ziemskiego człowieka, do którego nie należy wybawienie” (Psalm 146:3).

Przyszłość Ziemi w dobrych rękach!

Jest tylko jeden Przywódca, który może skutecznie zaradzić problemom nękającym świat. Biblia mówi na jego temat: „Spocznie na nim duch Jehowy [Boga], duch mądrości i zrozumienia, duch rady i potęgi, duch poznania i bojaźni przed Jehową (...). W prawości osądzi maluczkich, (...) a duchem swoich warg uśmierci niegodziwca” (Izajasza 11:2-5).

O kim tu mowa? O Jezusie Chrystusie, który z miłości oddał za nas życie (Jana 3:16). Obecnie jest on potężnym bytem duchowym i został przez Boga upoważniony do objęcia władzy nad Ziemią (Daniela 7:13, 14; Objawienie 11:15).

Jezus jest do tej funkcji odpowiednio przygotowany między innymi dlatego, że jeszcze przed przyjściem na Ziemię bardzo dobrze poznał Boże dzieła stwórcze. Niezliczone wieki temu, gdy Bóg powoływał do istnienia materialny wszechświat, Jezus był u Jego boku „mistrzowskim wykonawcą” (Przysłów 8:22-31). Pomyśl tylko: ten, który współpracował z Bogiem w stwarzaniu Ziemi i wszystkich żywych istot, pokieruje naprawą szkód, które nasza planeta poniosła wskutek ludzkiej bezmyślności.

A kto znajdzie się wśród poddanych Chrystusa? Prawi, potulni ludzie, którzy znają prawdziwego Boga, Jehowę, i są posłuszni Jezusowi Chrystusowi jako Władcy (Psalm 37:11, 29; 2 Tesaloniczan 1:7, 8). Jezus powiedział, że takie osoby „odziedziczą ziemię”, która zostanie przeobrażona w raj (Mateusza 5:5; Izajasza 11:6-9; Łukasza 23:43).

Co powinieneś zrobić, żeby skorzystać z tych Bożych obietnic? Odpowiedzi udziela sam Jezus: „To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa” (Jana 17:3).

Obecnie rzeczywiście można odnieść wrażenie, że przyszłość naszej planety jest niepewna. Są jednak podstawy, by niezachwianie ufać, że nigdy nie przestanie ona być domem dla ludzkości. Natomiast tragiczny los czeka tych, którzy nie szanują Bożego dzieła stwórczego i nie chcą być posłuszni Jezusowi Chrystusowi. Dlatego Świadkowie Jehowy zachęcają cię do nabywania wiedzy, która prowadzi do życia wiecznego.

[Ramka na stronie 8]

NIEOSIĄGALNE DLA NAUKI

Miliony ludzi zupełnie świadomie rujnuje sobie umysł i ciało, biorąc narkotyki, nadużywając alkoholu lub paląc papierosy. Dla takich osób życie nie jest świętym darem od Boga (Psalm 36:9; 2 Koryntian 7:1). Niestety, wielu z podobnym lekceważeniem traktuje Ziemię, przyczyniając się do jej opłakanego stanu.

Jakie jest zatem rozwiązanie? Czy dostarczy go nauka lub świecka edukacja? Bynajmniej. Problem jest natury duchowej i takiego też należy szukać rozwiązania. Na fakt ten zwraca uwagę Biblia. Obiecuje nadejście czasów, kiedy ludzie „nie będą wyrządzać szkody” Ziemi, gdyż będzie ona „napełniona poznaniem [Boga] Jehowy, tak jak wody pokrywają morze” (Izajasza 11:9).

[Ilustracja na stronach 8, 9]

Pod panowaniem Chrystusa prawi ludzie przeobrażą całą Ziemię w raj