Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

Nawrócenia religijne w Wielkiej Brytanii

Jak podaje tygodnik The Sunday Telegraph, Brytyjczycy zmieniają religię szybciej niż kiedykolwiek przedtem — co tydzień robi to 1000 osób. „Anglikanie zostają katolikami i na odwrót, żydzi stają się buddystami, muzułmanie anglikanami, a katolicy żydami”. Islam, buddyzm, ruchy New Age i religie nawiązujące do wierzeń pogańskich zdobywają więcej wyznawców. Doktor Ahmed Andrews z uniwersytetu w Derby, który również zmienił religię, mówi: „W tym kraju jakieś 5000 do 10 000 białych nawróciło się na islam, przy czym większość ze znanych mi osób wyznawała przedtem katolicyzm”. Około 10 do 30 procent nawróconych na buddyzm stanowią Żydzi. Najwięcej anglikanów przeszło na katolicyzm po tym, jak ich Kościół zaczął udzielać święceń kapłańskich kobietom. Według rabina Jonathana Romaina „ludzie odczuwają duchową pustkę, więc wychodzą poza ramy religii, w której się wychowali”.

Zaspokajanie potrzeb duchowych?

Rosnąca popularność doradców, którzy zalecają pewność siebie, pozytywne myślenie i sukces osobisty, „zbiega się z odchodzeniem ludzi od zorganizowanej religii” — podaje kanadyjska gazeta The Globe and Mail. „Widać żywe zainteresowanie sprawami duchowymi, ale tradycyjne źródła wiedzy na ten temat tracą popularność”. Z sondaży wynika, że chociaż 80 procent Kanadyjczyków przyznaje się do wiary w Boga, to 22 procent respondentów podających się za chrześcijan przedkłada swe własne poglądy nad nauki jakiegokolwiek kościoła. Wartości duchowe lansowane przez różnych doradców lub poradniki gazeta The Globe and Mail nazywa „czymś, co pozwala ci nabrać sił i dalej dążyć do sukcesu”.

Używaj mózgu

„Aktywność mózgu może pozostać niezmieniona przez całe nasze życie, jeśli będziemy go ćwiczyć” — oświadcza gazeta Vancouver Sun. Doktor Amir Soas z Wydziału Medycznego na Case Western Reserve University w Ohio radzi: „Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj”. Aby mimo upływu lat zachować sprawność intelektualną, wybieraj zainteresowania angażujące umysł, ucz się języków obcych, gry na instrumencie lub prowadź inspirujące rozmowy. „Rób to, co pobudza twój mózg do myślenia” — mówi dr Soas. Zaleca również ograniczenie oglądania telewizji. „Kiedy oglądasz telewizję, twój mózg staje się pasywny”. Wspomniana gazeta dodaje, że zdrowy mózg potrzebuje również tlenu pompowanego zdrowymi naczyniami krwionośnymi. Zatem ćwiczenia fizyczne i odpowiednia dieta — te same czynniki, które pomagają zapobiegać cukrzycy i schorzeniom serca — pomagają również mózgowi.

Styl życia a rak

„Jak wynika z badań przeprowadzonych na grupie prawie 90 000 bliźniaków, zachorowanie na raka jest w większości przypadków spowodowane tym, gdzie mieszkasz, co robisz i co ci się przydarza w życiu, a nie tym, kim jesteś” — informuje londyńska gazeta The Guardian. Pracę grupy badawczej nadzorował dr Paul Lichtenstein ze szwedzkiego Karolińskiego Instytutu Medyczno-Chirurgicznego. Powiedział on: „Czynniki środowiskowe są ważniejsze niż uwarunkowania genetyczne”. Zdaniem uczonych palenie tytoniu jest powodem około 35 procent zachorowań na raka, a następne 30 procent ma związek ze sposobem odżywiania. Wpływ czynników genetycznych zaznacza się w wypadku raka prostaty, okrężnicy i odbytnicy oraz raka piersi, ale dr Tim Key z angielskiego ośrodka badań nad rakiem (Imperial Cancer Research Fund) w Oksfordzie radzi: „Nawet jeśli należysz (...) do grupy dziedzicznie zagrożonych [zachorowaniem na raka], o wiele ważniejsze jest to, co robisz ze swym życiem. Powinieneś zadbać o sposób odżywiania się i nie palić. To naprawdę ma znaczenie”.

Nowocześni przemytnicy narkotyków

W przeszłości kolumbijscy przemytnicy narkotyków ukrywali swój towar w samolotach pasażerskich lub na statkach. Jednakże niedawno ku zdziwieniu władz odkryto, że przemytnicy budowali nowoczesny okręt podwodny z podwójnym kadłubem, mający ponad 3 metry średnicy i zdolny przewieźć około 200 ton kokainy. Jak podaje dziennik The New York Times, zaniepokojeni sąsiedzi zaprowadzili policjantów do „magazynu znajdującego się w pobliżu Bogoty w Andach, 2300 metrów n.p.m. — w odległości przeszło 300 kilometrów od najbliższego portu”. „Ten 30-metrowy okręt mógłby przepłynąć ocean, wynurzyć się blisko Miami lub innego nadmorskiego miasta i skrycie rozładować transport narkotyków”. Wprawdzie nikogo nie zatrzymano, przypuszcza się jednak, iż w przedsięwzięcie to zamieszani są rosyjscy i amerykańscy przestępcy, a wśród nich zdolny konstruktor okrętów podwodnych. Według władz okręt można by rozłożyć na trzy części i przetransportować za pomocą ciągników z przyczepami. Zdumiewano się inwencją i wysiłkiem, jaki podejmują handlarze narkotyków, by przemycić za granicę swój towar.

Słonie „nie zapominają swych przyjaciół”

„Słonie nigdy nie zapominają, a już na pewno nie zapominają swych przyjaciół” — podaje czasopismo New Scientist. Doktor Karen McComb z angielskiego Uniwersytetu Sussex nagrała w kenijskim Parku Narodowym Amboseli ‛odgłosy o niskiej częstotliwości wydawane przez słonice w celu nawiązania kontaktu’, zaznaczając, które słonie spotykają się często, a które są sobie obce. Następnie odtworzyła te dźwięki 27 rodzinom słoni, by zbadać ich reakcje. Jeżeli zwierzęta rozpoznawały odgłos, natychmiast odpowiadały. Jeśli znały go tylko trochę, słuchały, ale nie odpowiadały, a jeżeli wcale go nie znały, były zaniepokojone i przygotowywały się do obrony. „Umiały rozpoznać po odgłosach słonie należące co najmniej do 14 rodzin, z czego zdaje się wynikać, iż każdy słoń potrafi zapamiętać około 100 innych dorosłych osobników” — napisano w tym artykule. Słonie mogą również zapamiętywać ludzi. John Partridge, odpowiedzialny za ssaki w bristolskim ogrodzie zoologicznym, mówi, że słoń indyjski, z którym pracował przez 18 lat, rozpoznał go po trzyletniej przerwie.

Stresujące przerwy obiadowe

„Obiad jest dla mięczaków; w twardej Anglii pracoholicy rezygnują z posiłku w środku dnia, jedząc w zamian kanapkę przy biurku” — donosi londyński dziennik Financial Times. Przeprowadzona niedawno ankieta wykazuje, że „godzinna przerwa obiadowa” przeciętnego Brytyjczyka trwa teraz tylko 36 minut. Znawcy medycyny uważają, że popołudniowa przerwa w pracy zmniejsza stres. Jednak niektórzy pracodawcy pozbawiają zatrudnionych przez siebie ludzi możliwości skorzystania z przerwy — planują na tę porę rozmaite spotkania. Datamonitor, organizacja, która przygotowała raport na ten temat, oświadcza: „W społeczeństwie, które wymaga od pracowników coraz więcej, a czas uważa za drogi towar, przerwa obiadowa jest dla wielu kłopotliwym postojem w celu uzupełnienia paliwa”. Sarah Nunny, analityk z tej organizacji, dodaje: „Rywalizujemy na rynkach światowych. Nie można już powiedzieć ‚zrobię to później’. To musi być zrobione teraz”.

Uzależnienie od tytoniu w Meksyku

W ramach programu antynikotynowego niedawno zainicjowanego w Meksyku były minister zdrowia José Antonio González Fernández podał, że 27,7 procent Meksykanów pali. Najbardziej niepokoi to, że około miliona palaczy jest w wieku od 12 do 17 lat. Minister zaznaczył, iż według danych szacunkowych wskutek tego nałogu codziennie umiera 122 Meksykanów. Ubolewał nad „wysokimi kosztami, jakie niesie ze sobą uzależnienie od tytoniu, utrudniające rozwój ekonomiczny, nad utraconymi latami aktywności zawodowej (...) i nad poważnymi szkodami spowodowanymi biernym paleniem”.

Zwierzęta w strefie zdemilitaryzowanej

„W roku 1953, pod koniec wojny koreańskiej, ze względów bezpieczeństwa wyznaczono strefę zdemilitaryzowaną. Dzięki temu środowisko naturalne w tym rejonie nie było eksploatowane przez człowieka” — podaje gazeta The Wall Street Journal. „Podczas gdy rozwój ekonomiczny powodował niszczenie przyrody na obszarze obu państw koreańskich, pas graniczny stawał się najważniejszym na całym półwyspie schronieniem dla zwierząt”. Zamieszkują tam rzadko spotykane i zagrożone gatunki ptaków i ssaków. Podobno są tam również tygrysy i lamparty. Ekolodzy obawiają się, że niedawne działania zmierzające do zaprowadzenia pokoju pomiędzy Koreą Północną a Południową mogą zniszczyć tę ostoję zwierząt. Dlatego proszą o utworzenie „przygranicznego ‚parku pokoju’”, by chronić przyrodę i umożliwić zwierzętom z obu stron łączenie się w pary. Cytowana wcześniej gazeta wspomina: „Obrońcy środowiska mają nadzieję, że tak jak odwilż [w stosunkach politycznych] połączyła długo rozdzielone rodziny, tak pokój mógłby połączyć te zwierzęta”.