Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

Otwarto najdłuższy tunel drogowy

Jak podaje gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung, w Norwegii otwarto najdłuższy na świecie tunel drogowy. Tunel Laerdal ma 24,5 kilometra długości i znajduje się na trasie łączącej dwa największe miasta kraju: Oslo i Bergen. Dotąd kierowcy musieli jechać krętą górską drogą lub korzystać z przeprawy promowej przez fiord. Podczas budowy tunelu szczególną wagę przykładano do bezpieczeństwa. Co 500 metrów zaprojektowano miejsca do zawracania, zainstalowano też ogromne ogniotrwałe wentylatory, które przez szyb wentylacyjny mogą wyssać dym i trujące gazy. Zamontowano także najnowocześniejsze urządzenia kontrolne i systemy zabezpieczeń. Ponieważ wielu ludzi boi się długich tuneli, Laerdal podzielono dużymi placami na cztery odcinki. Ściany wokół placów są oświetlone błękitnym światłem, dzięki czemu odnosi się wrażenie, że dociera tam światło dzienne i świeże powietrze. Jak jednak wynika z pewnego sondażu, 25 procent Norwegów z obawy przed wypadkami lub pożarem nie będzie korzystać z tunelu.

Brakuje” 79 milionów kobiet

Przeprowadzone z inicjatywy ONZ badania „w Indiach, Pakistanie, Bangladeszu, Nepalu, Sri Lance, Bhutanie i na Malediwach wykazały, że ‚na południu Azji brakuje’ jakieś 79 milionów kobiet, a to wskutek dyskryminacji osób płci żeńskiej zarówno przed narodzinami, jak i po nich” — donosi Agencja Reutera. Przyczyną tego „braku” są aborcje oraz „dzieciobójstwo i faworyzowanie chłopców przy rozdzielaniu żywności”. Ten ostatni zwyczaj podobno obowiązuje nawet wtedy, gdy dzieci dorosną, w wyniku czego dziewczęta cierpią na przewlekłe schorzenia związane z niedożywieniem. „Umieralność wśród młodych dziewcząt i kobiet w wieku rozrodczym jest wysoka” — zauważono w opublikowanym raporcie. Liczba 79 milionów wynika z faktu, iż w tym rejonie na 100 mężczyzn przypadają tylko 94 kobiety, podczas gdy na świecie przypada ich średnio 106.

Do Izraela wracają zwierzęta zagrożone wyginięciem

W Izraelu na nowo pojawia się wiele zwierząt, których dawno tu nie widziano — podaje wydawana w tym kraju gazeta Haaretz. Na pustyni Negeb i w rejonie wzgórz Golan znów można spotkać stada szakali i watahy wilków. Podczas ostatniego liczenia okazało się, że populacja orłów wzrosła do 450 sztuk. W Galilei widziano nawet lamparta. Dotąd uważano, że w tym rejonie lamparty już wyginęły, a wilkom zagrażał taki sam los. Jednakże drapieżniki te wróciły, podobnie jak ich ofiary — antylopy, koziorożce i jelenie. Niektóre zwierzęta powracają same, inne jednak trzeba było przenieść do tutejszych siedlisk. Dotyczy to między innymi przeszło 100 dzikich osłów, które znów żyją na pustyni Negeb.

Kolejne korzyści z karmienia piersią

„Chcesz zwiększyć iloraz inteligencji swego dziecka?” — pyta czasopismo Psychology Today. „Być może wystarczy karmić je piersią zamiast mieszankami mlecznymi kupionymi w sklepie”. Wydaje się, że na rozwój systemu nerwowego mają wpływ dwa kwasy tłuszczowe zawarte w mleku matki — kwas dokozaheksaenowy (DHA) i kwas arachidonowy (AA). Jak wynika z badań, „dzieci spożywające zarówno DHA, jak i AA lepiej sobie radziły, w porównaniu z innymi grupami, z rozwiązywaniem problemów, zapamiętywaniem i opanowywaniem mowy” — podaje wspomniany periodyk na dowód, iż karmienie piersią jest najlepsze.

„Badania wyjaśniły również, dlaczego ludzie są tak bardzo przywiązani do potraw spożywanych w swoim kręgu kulturowym” — czytamy w czasopiśmie Science. „Jeżeli kobiety w okresie ciąży lub laktacji piły sok z marchwi, ich dzieci polubiły marchew. (...) Z badań tych wynika, że lepiej jest karmić dzieci piersią niż sztuczną mieszanką, gdyż dzięki temu chętniej przyjmują one nowe pokarmy”, a także uczą się, „które potrawy są zdrowe — to z kolei pokazuje, jak ważna dla kobiet ciężarnych i karmiących jest odpowiednia dieta”.

Masada zagrożona?

„Masada już nigdy więcej nie upadnie!” — brzmiało wezwanie zachęcające Żydów do odbudowy współczesnego państwa Izrael. „Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że Masada ponownie upadnie”, podała sieć NBC, „tym razem dosłownie — w wyniku działania sił natury”. Miejsce to, chętnie odwiedzane przez turystów, „znajduje się nieopodal Rowu Jordanu, a więc w okolicy należącej do najbardziej niestabilnych tektonicznie na naszym globie”. Urwiste zbocza wzgórza są podzielone na setki segmentów, z których część może zostać naruszona przez trzęsienie ziemi. Z analiz komputerowych wynika, że kilka takich segmentów po wschodniej stronie „Ścieżki węża” już zostało naruszonych, i trzeba je było wzmocnić 18-metrowymi stalowymi prętami. Pozostałości pałacu króla Heroda po północnej stronie wzgórza „też znajdują się na chwiejnym gruncie” i należy je umocnić. Na razie jednak nie rozpoczęto prac w tym rejonie ze względu na brak środków finansowych. To właśnie w Masadzie, 100 kilometrów od Jerozolimy, prawie 2000 lat temu grupa 967 żydowskich rebeliantów przez dwa lata stawiała opór wojskom rzymskim. W noc poprzedzającą zdobycie twierdzy przez Rzymian obrońcy podobno woleli popełnić samobójstwo, niż się poddać.

Wciąż brakuje godziwej pracy

„Godziwa praca dla wszystkich to wciąż tylko mrzonka” — głosi nagłówek w niemieckiej gazecie Hannoversche Allgemeine Zeitung, w której zamieszczono relację z sympozjum pod tytułem „Globalny dialog”, zorganizowanego podczas światowej wystawy EXPO 2000 w Hanowerze. Mimo iż w 1951 roku przyjęto zasadę jednakowego wynagradzania za jednakową pracę mężczyzn i kobiet, a w roku 1973 zakazano zatrudniania dzieci, na całym świecie 150 milionów ludzi nie ma w ogóle pracy, 850 milionów ma tylko dorywczą, a 250 milionów dzieci jest zmuszonych pracować. Połowa ludności świata ma na dzienne utrzymanie mniej niż dwa dolary. Pomimo wszelkich starań przepaść między bogatymi a biednymi nie zmniejsza się, lecz coraz bardziej pogłębia. Ponadto kraje ubogie i zamożne mają zupełnie odmienne zmartwienia. Politycy europejscy zastanawiają się nad sposobami przydzielania akcji przedsiębiorstw i wpływem związków zawodowych, a tymczasem ich koledzy z uboższych krajów muszą się zająć bardziej prozaicznymi sprawami, takimi jak zapewnienie wszystkim obywatelom podstawowego wykształcenia i stworzenie miejsc pracy dla młodego pokolenia.

Nie ufaj słońcu

Zbyt długie wystawianie się na działanie promieni słonecznych bez odpowiedniej ochrony może być przyczyną raka skóry — informuje artykuł zamieszczony w meksykańskiej gazecie El Universal. Jak twierdzi dermatolog Adriana Anides Fonseca, skutki promieniowania słonecznego kumulują się i zwykle dają o sobie znać w postaci nowotworu złośliwego po 50 roku życia człowieka. Zaleca więc stosowanie kosmetyków z filtrami przeciwsłonecznymi 30 minut przed opalaniem, potem ponownie co 3 — 4 godziny, a także po wyjściu z wody lub gdy się mocno spocimy. Osoby o jasnej karnacji powinny używać filtrów ze wskaźnikiem ochrony od 30 do 40, a osoby o ciemniejszej cerze — ze wskaźnikiem między 15 a 30. Ale nawet wtedy należy pamiętać, że filtry te nie zabezpieczają całkowicie przed zgubnymi skutkami promieniowania, a olejki do opalania mogą jeszcze bardziej szkodzić, powodując dotkliwsze oparzenia. Zwłaszcza małe dzieci należy chronić przed bezpośrednim działaniem słońca, gdyż mechanizmy chroniące ich skórę nie są jeszcze w pełni rozwinięte.

Utrata zainteresowania stanem kapłańskim

Rodzice będący katolikami „przestali z dumą mawiać: ‚Mój syn jest księdzem’” — donosi dziennik The New York Times. „Przywódcy Kościoła katolickiego (...) dobrze wiedzą, że księży brakuje głównie dlatego, iż rodzice rzadko zachęcają swe dzieci do obrania stanu kapłańskiego”. Jedną z przyczyn jest fakt, iż katolickie rodziny są obecnie mniejsze, toteż „trudniej się pogodzić z tym, by jedyny syn żył w celibacie jako duchowny” — wyjaśnia gazeta. „Poza tym, jak rodzice wyznali w wywiadach, autorytet stanu duchownego został w ostatniej dekadzie zachwiany z powodu doniesień o seksualnym wykorzystywaniu dzieci przez księży”. Konferencja Episkopatu USA zleciła przeprowadzenie wśród najaktywniejszych członków Kościoła sondażu, z którego wynika, że dwie trzecie rodziców nie zachęca swych dzieci do zostania księdzem lub zakonnicą. Zdaniem Edwarda J. Burnsa, duchownego reprezentującego tę konferencję, gdy dwoje młodych ludzi na spotkaniu rodzinnym oświadczy, że chce zamieszkać razem bez ślubu, nie usłyszy słowa krytyki. Kiedy jednak młody mężczyzna zastanawia się nad obraniem stanu kapłańskiego, krewni odwodzą go od tego zamiaru, mówiąc: „Czy naprawdę wiesz, co chcesz zrobić?”