Obserwujemy świat
Obserwujemy świat
Wzrost przestępczości gospodarczej w Europie
W raporcie przyjętym przez parlamentarzystów Rady Europy podkreślono, że „od roku 1998 znacznie się nasiliły przestępstwa gospodarcze”. Co to za przestępstwa? Dokument przygotowany przez Komitet do spraw Gospodarki i Rozwoju wymienia między innymi „handel ludźmi, przemyt narkotyków i innych artykułów, fałszerstwa, przestępstwa ekologiczne, cyberprzestępstwa, oszustwa podatkowe, pranie brudnych pieniędzy, korupcję i sprzedaż wpływów”. W raporcie zauważono, że takie przestępstwa są coraz częściej powiązane z polityką, i ostrzeżono: „Europa może stracić chęć do zwalczania tego zjawiska i w rezultacie przegrać tę walkę”. Autorka raportu, Vera Squarcialupi z Włoch, oznajmiła: „Ucierpi na tym przede wszystkim praworządność, która jest siłą napędową cywilizowanego społeczeństwa”.
Dzieci piszą własne książki
W Zambii zachęca się dzieci do pisania i ilustrowania własnych książeczek, by w ten sposób upowszechnić czytanie — informuje dziennik Zambia Daily Mail. „Wydawnictwa dostępne w większości bibliotek szkolnych dotyczą spraw i wydarzeń zupełnie obcych zambijskim dzieciom” — stwierdzono w raporcie rządowym. „Książki pisane przez dzieci mają tę zaletę, że są dostosowane do ich poziomu i zainteresowań”. Niektóre będzie można umieścić w biblioteczce szkolnej lub klasowej, inne czytać w radiu albo nawet opublikować. We wspomnianej gazecie zauważono: „Jest to bardzo tani sposób tworzenia zasobów bibliotecznych, gdyż wymaga tylko papieru i długopisu. Dzięki wykorzystaniu olbrzymiego potencjału (uczniów) można wzbogacić skromne i kosztowne zbiory (książek)”.
„Technostres”
Według kanadyjskiego czasopisma Maclean’s ludzie coraz częściej cierpią z powodu technostresu — frustracji wywołanej presją, by nadążać za nowymi rozwiązaniami technicznymi. Badania wskazują, że przyczyną tego stanu rzeczy jest „nie mający końca proces uczenia się, jak korzystać z tych nowinek, oraz zacieranie się różnicy między pracą a życiem domowym, spowodowane rozmaitymi nowościami w rodzaju poczty elektronicznej, telefonów komórkowych i automatycznego przełączania rozmów”. Jak temu zaradzić? Specjaliści zachęcają do wyznaczania sobie odpowiednich granic. Zastanów się, czy dane urządzenie naprawdę uprości ci życie, czy tylko je skomplikuje. Pamiętaj, że będziesz musiał poświęcić czas na dokładne zapoznanie się z nowym nabytkiem, by móc w pełni z niego korzystać. „Zaplanuj sobie, że każdego dnia na jakiś czas zupełnie się oderwiesz od tych nowinek” i zajmiesz ważniejszymi sprawami. „Ludzie zaczynają dzień od kardynalnego błędu — zamiast realizować plan działania, sprawdzają pocztę elektroniczną” — zauważa specjalista od wydajności pracy Dan Stamp z Vancouveru. „Najlepsze półtorej godziny dnia spędza się na kompletnych bzdurach”.
Katastrofy lotnicze a liczba ofiar
„Z wypadków lotniczych wychodzi cało ponad 95% pasażerów” — donosi kanadyjska gazeta National Post. Powołano się w niej na badania amerykańskiego Krajowego Zarządu Bezpieczeństwa Transportu, ujawniające, że większość pasażerów przeżywa nawet „poważne katastrofy”, w których dochodzi do znacznych uszkodzeń samolotów. Art LaFlamme, dyrektor generalny do spraw lotnictwa cywilnego w kanadyjskim Ministerstwie Transportu, wyjaśnia: „Do większości wypadków dochodzi podczas lądowania i startu. Tego rodzaju zdarzenia nie trafiają na pierwsze strony gazet i na ogół większość pasażerów wychodzi z nich bez szwanku. Właśnie dlatego przykładamy tak wielką wagę do objaśniania zasad bezpieczeństwa”. Ci, którzy często podróżują, mają skłonność do lekceważenia tych wskazówek. Ale jak to ujęła rzeczniczka pewnych linii lotniczych, „bardzo ważne jest, by ludzie poważnie traktowali te zasady. W razie niebezpieczeństwa od tego będzie zależało ich życie”.
Piłeś? Nie wsiadaj na rower
Według czasopisma New Scientist jazda na rowerze, gdy się jest pod wpływem alkoholu, może być równie niebezpieczna, jak prowadzenie w takim stanie samochodu. „Kierowanie
rowerem wymaga lepszych umiejętności psychomotorycznych i większej koordynacji ruchów niż kierowanie samochodem” — twierdzi Guohua Li z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Marylandzie. Razem ze swymi kolegami przeanalizował on zachowanie 466 rowerzystów i ustalił, że u tych, którzy wypili cztery lub pięć drinków, ryzyko doznania poważnych urazów lub poniesienia śmierci wzrastało 20-krotnie. Nawet jeden drink powoduje, że jazda staje się 6 razy bardziej niebezpieczna. „Co gorsza”, zaznacza New Scientist, „im więcej rowerzyści wypili, tym częściej jeździli bez kasków”.Nauka dobrego wychowania
Od ośmiu lat Instytut Techniki Stanu Massachusetts prowadzi bezpłatny kurs dobrego wychowania dla wszystkich swych studentów. Dlaczego? Były dziekan Travis Merritt powiedział o studentach, iż na ogół „brak im klasy, nie znają się na modzie i obce im są dobre maniery” — podaje czasopismo New Scientist. Jednodniowe szkolenie obejmuje zasady zachowania się przy stole, dbania o wygląd, dobrych manier podczas załatwiania interesów oraz korzystania z telefonów komórkowych, a także sposoby nawiązywania znajomości. Studentów uczy się, jak należy chodzić, jak dyskretnie kichać oraz uzmysławia się im, że „pogawędka ma być dialogiem, a nie przesłuchaniem”. Roseanne Thomas, jedna z instruktorek, podkreśla wagę dziękowania za usłyszany komplement. „Te podstawowe wiadomości są potrzebne na co dzień” — mówi pani Thomas. „Myślę, że ludzie są nieco zszokowani, gdy się dowiadują, że umiejętność współżycia z drugimi ma tak ogromne znaczenie w osiągnięciu sukcesu”.
Lecznicze właściwości miodu
Miód od dawna słynie nie tylko ze wspaniałego smaku, lecz także z właściwości leczniczych. W gazecie The Australian opisano badania grupy naukowców z uniwersytetów ze stanu Queensland i z Sydney, którzy wyjaśnili, dlaczego miód ma działanie bakteriobójcze. Kiedy zmiesza się go z wodą i posmaruje oparzenia lub rany, zawarty w nim enzym reaguje z cukrem i wytwarza się nadtlenek wodoru, często używany w domach jako wybielacz. Związek ten nie tylko zabija bakterie, takie jak gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus), ale też sprzyja regeneracji tkanek.
Gwoździe — do lamusa
„Czas świetności gwoździa już zdecydowanie przeminął” — oznajmiła gazeta The Toronto Star. Podano w niej, że sprzedaż zwykłych gwoździ „w ostatnich kilku latach spadła prawie o połowę”. Pojawienie się pneumatycznych pistoletów do wbijania gwoździ sprawiło, że w Ameryce Północnej zapotrzebowanie na zwykłe gwoździe zmalało. W USA w sklepach z artykułami żelaznymi zauważono, iż fachowcy rzadko kupują gwoździe, ponieważ wolą pistolety, które są coraz lżejsze. Dlaczego producenci zwykłych gwoździ nie przestawiają się na produkcję pistoletów pneumatycznych? „Z tego samego powodu, dla którego przedsiębiorstwa kolejowe nie przekształcają się w linie lotnicze” — wyjaśnia gazeta. „Są to zupełnie inne produkty”.
Papier z bananów
Łodygi banana po zbiorze owoców często po prostu pozostawia się jako nawóz. Jak jednak poinformowała japońska gazeta Asahi Shimbun, profesor Hiroshi Morishima z uniwersytetu w Nagoi wyprodukował z łodyg banana papier. Włókna tej rośliny „są długie, mocne i nie ustępują jakością włóknom zwanym manilą, używanym do produkcji papieru”. Papier wytwarzany z łodyg banana odznacza się jakością porównywalną z normalnym papierem do kserokopiarek i jest trwalszy od tego, który uzyskuje się z makulatury. „Banany uprawia się w 123 krajach świata, a roczne zbiory owoców wynoszą 58 milionów ton, rośliny te stanowią zatem obiecujące źródło [papieru]” — sugeruje gazeta.
Lek na malarię już nieskuteczny
‛Chlorochina, najczęściej przepisywany w Zambii lek na malarię, ma zostać wycofany z państwowych aptek’ i zastąpiony skuteczniejszym lekarstwem — informuje gazeta Times of Zambia. Na tę decyzję wpłynęły badania, z których wynika, że „z powodu oporności drobnoustrojów na chlorochinę każdego roku w Zambii umiera na malarię od 12 000 do 25 000 dzieci poniżej piątego roku”. Takie same działania podjęto w większości krajów na wschodzie i południu Afryki. „Chociaż chlorochina dobrze służyła naszemu krajowi z górą 30 lat, przestała być skutecznym lekiem przeciw malarii, która daleko wyprzedza inne przyczyny śmierci wśród ludności” — podsumowuje gazeta.