Dlaczego rodzice mnie nie kochają?
Młodzi ludzie pytają:
Dlaczego rodzice mnie nie kochają?
„Zanim tata rozwiódł się z mamą, chodziliśmy razem na plażę, do restauracji i jeździliśmy samochodem w różne miejsca. Potem wszystko się urwało. Tata zupełnie się zmienił. Wygląda na to, że wziął rozwód także ze mną” (Krystyna). *
TAKIE bolesne uczucia dręczą mnóstwo młodych ludzi. Podobnie jak Krystyna, odnoszą oni wrażenie, że ojciec bądź matka przestali ich kochać — albo że nigdy ich nie kochali. Nie chodzi tutaj o przemijającą niechęć, jaka może się zrodzić w wyniku chwilowego nieporozumienia, ani też o urazę odczuwaną czasem przez upomniane dziecko. Niektórzy rodzice naprawdę zaniedbują swoje dzieci — jedni nie poświęcają im uwagi i nie zapewniają koniecznego karcenia, a drudzy traktują je szorstko i bezwzględnie, na przykład używając ostrych słów lub posuwając się do rękoczynów.
Mało co rani tak głęboko jak odrzucenie przez rodziców. „Czułam się opuszczona i nikomu niepotrzebna” — mówi Krystyna. Jeżeli kiedykolwiek znalazłeś się w takim trudnym położeniu, rozważ kilka wskazówek, które pomogą ci radzić sobie ze swymi emocjami. I bądź pewny, że nawet mimo braku wsparcia ze strony matki czy ojca możesz prowadzić szczęśliwe życie!
Spróbuj zrozumieć rodziców
Oczywiście masz pełne prawo oczekiwać, że rodzice będą cię kochać. Ich miłość do ciebie powinna być czymś tak naturalnym i pewnym jak wschód słońca. Właśnie takiej miłości do dzieci wymaga od rodziców Bóg (Kolosan 3:21; Tytusa 2:4). Dlaczego więc niektórzy zaniedbują, porzucają lub źle traktują swe potomstwo?
Jedną z przyczyn mogą być przeżycia rodziców. Gdzie uczyli się wychowywania dzieci? Najczęściej opierają się jedynie na doświadczeniach z dzieciństwa i naśladują własnych rodziców. Tymczasem w dzisiejszym okrutnym świecie, w którym wyjątkowo dużo ludzi jest ‛wyzutych z naturalnego uczucia’, wzorowanie się na innych to często nie najlepsza metoda nauki (2 Tymoteusza 3:1-5). Rezultatem bywa tragiczne powielanie błędów — rodzice traktują swoje dzieci równie źle, jak sami byli kiedyś traktowani.
Poza tym z najróżniejszych powodów rodzice mogą czuć się nieszczęśliwi. Niektórzy szukają zapomnienia w pracy lub narkotykach albo swoje zmartwienia i zgryzoty próbują utopić w kieliszku. Na przykład William i Joan mieli ojca alkoholika. „Tato nigdy nas nie chwalił” — wyznaje Joan. „Ale najgorsze były awantury, które urządzał po pijanemu. Potrafił przez cały wieczór wrzeszczeć na mamę. Często bardzo się bałam”. Nawet jeśli rodzice nie dopuszczają się tak karygodnych czynów,
mogą prowadzić styl życia, który ograbia ich z sił potrzebnych do okazywania dzieciom miłości i troski.William próbuje zrozumieć, dlaczego ojciec zachowywał się tak nieobliczalnie. „Tata dorastał w Berlinie w czasie II wojny światowej” — wyjaśnia. „Jako chłopiec przeżył straszliwy koszmar, widział tylu zabitych. Nie miał co jeść, codziennie musiał walczyć o przetrwanie. Wydaje mi się, że to wszystko bardzo mocno się na nim odbiło”. Biblia również przyznaje, iż w ciężkich warunkach ludzie zachowują się irracjonalnie (Kaznodziei 7:7).
Czy zdaniem Williama i Joan przeżycia ojca uwalniają go od winy za to, jak ich traktował? „Nie” — odpowiada William. „Żadne dawne przejścia nie mogą usprawiedliwić czegoś takiego jak pijaństwo i robienie awantur. Ale dzięki temu, że wiem o tamtych wydarzeniach, do pewnego stopnia potrafię zrozumieć postępowanie ojca”.
Gdy będziesz pamiętać, że rodzice są niedoskonali, i poznasz trochę ich przeszłość, znacznie lepiej ich zrozumiesz. A jak czytamy w Księdze Przysłów 19:11, „wnikliwość człowieka powściąga jego gniew”.
Jak sobie radzić z uczuciami
Sytuacja panująca w domu może budzić w tobie jeszcze inne przykre uczucia. Na przykład Patrycja, zaniedbywana przez oboje rodziców, uważała, że jest „bezwartościowa i niegodna miłości”. Natalia miała zaledwie osiem lat, gdy ojciec porzucił rodzinę. Później nie potrafiła już zaufać żadnemu mężczyźnie. A Sabina rozpaczliwie szukała ciepła niemal u każdej napotkanej osoby. Próbowała w ten sposób zrekompensować sobie brak miłości matki, której życiem „rządziły narkotyki”.
Młodych może też dręczyć zazdrość oraz gniew. Kiedy Krystyna zobaczyła, jak ojciec swojej nowej rodzinie okazuje miłość, której sama tak bardzo pragnęła, ‛ogarnęła ją wściekła zazdrość’. Liliana czasami miała nawet wrażenie, że nienawidzi rodziców. Opowiada: „Bez przerwy toczyłam z nimi boje”.
Zważywszy na okoliczności, wszystkie te negatywne emocje są zupełnie zrozumiałe. Jak jednak mógłbyś skutecznie sobie z nimi radzić? Rozważ poniższe wskazówki.
• Przybliżaj się do Jehowy Boga (Jakuba 4:8). Pomoże ci w tym czytanie Biblii i regularne spotykanie się z ludem Bożym. Gdy zobaczysz, jak Jehowa traktuje innych, nabierzesz przekonania, że jest lojalny i godny zaufania. „Czy żona może zapomnieć o swym osesku, żeby się nie zlitować nad synem swego łona?” — zapytał Jehowa naród izraelski. Następnie obiecał: „Nawet te kobiety mogą zapomnieć, jednakże ja o tobie nie zapomnę” (Izajasza 49:15). Dlatego często się módl do Boga. Nie przejmuj się zbytnio doborem słów. Jehowa na pewno cię zrozumie (Rzymian 8:26). Pamiętaj również, że On darzy cię miłością, choćbyś odnosił wrażenie, że nikt inny cię nie kocha (Psalm 27:10).
• Zwierzaj się zaufanemu dorosłemu. Przyjaźnij się z osobami dojrzałymi duchowo. Szczerze mów im o swych odczuciach i zmartwieniach. W chrześcijańskim zborze Świadków Jehowy możesz znaleźć duchowych ojców i matki (Marka 10:29, 30). Ale musisz wyjść z inicjatywą i otworzyć się przed nimi. Nie będą wiedzieć, co czujesz, jeśli im tego nie powiesz. A gdy zrzucisz z serca ten ciężar, doznasz ulgi i prawdziwego pokrzepienia (1 Samuela 1:12-18).
• Bądź zajęty pomaganiem innym. Aby uniknąć rozczulania się nad sobą, staraj się nie Filipian 2:4). Wyznaczaj sobie cele duchowe, a potem z pozytywnym nastawieniem pilnie dąż do ich realizacji. Wspaniałym sposobem na to, by nie skupiać się zanadto na sobie, jest zaspokajanie potrzeb bliźnich w chrześcijańskiej służbie kaznodziejskiej.
rozpamiętywać przykrości. Naucz się raczej cenić to, co dobre w twoim życiu. Usilnie szukaj rozmaitych sposobności pomagania innym, „mając na oku nie tylko osobiste zainteresowanie własnymi sprawami, ale także osobiste zainteresowanie sprawami drugich” (• W dalszym ciągu okazuj rodzicom szacunek. Zawsze przestrzegaj zasad i wymagań biblijnych. Należy do nich okazywanie szacunku rodzicom (Efezjan 6:1, 2). Postawa taka całkowicie wyklucza szukanie zemsty. Pamiętaj, że żadna krzywda, której być może doznałeś od rodziców, nie daje ci prawa do wyrządzenia im zła. Odpłatę zostaw w rękach Jehowy (Rzymian 12:17-21). On „miłuje sprawiedliwość”, a szczególnie troszczy się o dzieci (Psalm 37:28; Wyjścia 22:22-24). W dalszym ciągu więc okazuj rodzicom należny szacunek i pielęgnuj owoce ducha Bożego, przede wszystkim miłość (Galatów 5:22, 23).
Możesz prowadzić szczęśliwe życie
Nie ulega wątpliwości, że brak miłości ze strony któregoś z rodziców sprawia ból. Ale wcale nie musi zaważyć na tym, jakim będziesz człowiekiem. Stosując się do wymienionych powyżej zasad biblijnych, możesz prowadzić szczęśliwe, satysfakcjonujące życie.
Cytowany wcześniej William, usługujący pełnoczasowo w biurze oddziału Świadków Jehowy, mówi: „Jehowa udostępnia nam mnóstwo środków, dzięki którym możemy sobie radzić w ciężkich sytuacjach. To naprawdę niezwykły przywilej mieć takiego kochającego i troskliwego Ojca w niebie!” Siostra Williama, Joan, jest pionierką pełnoczasową na terenie, gdzie potrzeba więcej głosicieli. „Dorastając, widzieliśmy wyraźną różnicę ‚między tym, który służy Bogu, a tym, który mu nie służył’” — opowiada Joan (Malachiasza 3:18). „Nasze przeżycia umocniły nas w postanowieniu, żeby żyć prawdą i stawać w jej obronie”.
Podobnie może być i w twoim wypadku. Biblia zapowiada: „Ci, którzy sieją ze łzami, będą żąć z radosnym wołaniem” (Psalm 126:5). Jak ten werset odnosi się do ciebie? Otóż jeśli w trudnych okolicznościach zawsze będziesz starał się trzymać słusznych zasad, twoje łzy zamienią się w radość, gdyż doświadczysz na sobie błogosławieństwa Bożego.
Dlatego nie szczędź wysiłków, by przybliżać się do Jehowy Boga (Hebrajczyków 6:10; 11:6). Nawet jeżeli przez całe lata zmagałeś się ze strachem, smutkiem i poczuciem winy, stopniowo możesz się od nich uwolnić, a ich miejsce zajmie „pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl” (Filipian 4:6, 7).
[Przypis]
^ ak. 3 Niektóre imiona zostały zmienione.
[Ramka na stronie 21]
Czy masz wrażenie, że...
• jesteś nic niewart?
• nie możesz nikomu zaufać?
• ciągle potrzebujesz wsparcia?
• nie potrafisz zapanować nad gniewem bądź zazdrością?
Jeżeli na pytania te odpowiadasz twierdząco, jak najszybciej porozmawiaj z zaufaną osobą — którymś z rodziców, starszym w zborze lub dojrzałym duchowo przyjacielem.
[Ilustracje na stronie 22]
Podejmij konkretne działania, by przezwyciężyć negatywne uczucia