Obserwujemy świat
„Ludzie, którzy nie palą, są aktywni fizycznie, zachowują umiar w piciu alkoholu oraz jedzą pięć porcji warzyw i owoców dziennie, żyją średnio o 14 lat dłużej niż osoby, które nie spełniają żadnego z tych warunków”. Wniosek ten oparto na wynikach jedenastoletnich badań prowadzonych na 20 000 osób (UC BERKELEY WELLNESS LETTER, USA).
„Czytanie to najlepszy sposób na relaks. (...) Już sześć minut lektury wystarczy, by obniżyć poziom stresu o ponad dwie trzecie” (INDIA TODAY INTERNATIONAL, INDIE).
Niezdrowe chipsy
Jak wykazali polscy naukowcy z Instytutu Żywności i Żywienia, regularne spożywanie chipsów ziemniaczanych jest bardzo szkodliwe. I to nie tylko dlatego, że są w nich znaczne ilości soli i niezdrowych tłuszczów. Chipsy „zawierają duże ilości akrylamidu, który jest toksyczny dla układu nerwowego oraz zwiększa ryzyko zachorowania na różne nowotwory” — wyjaśnia profesor Marek Naruszewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Co więcej, najnowsze badania dowodzą, że akrylamid wywołuje także „przewlekły stan zapalny w organizmie, przez co podnosi ryzyko miażdżycy i choroby wieńcowej serca” — czytamy w Gazecie Wyborczej. Profesor Naruszewicz dodaje: „Jedząc chipsy, sami pozbawiamy się naturalnych mechanizmów obronnych”. Jeśli więc chcemy je spożywać, sięgajmy po nie tylko sporadycznie.
Porzucone „zabawki”
Z powodu „kryzysu ekonomicznego powstaje flotylla porzuconych łodzi” — informuje o aktualnej sytuacji w USA dziennik The New York Times. Właściciele usuwają nazwy i numery rejestracyjne jachtów, a potem porzucają swe łodzie albo je zatapiają, czasem licząc na odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia. Dlaczego tak robią? „Wielu (...) znalazło się w podobnych tarapatach co zadłużeni właściciele domów: muszą słono płacić za mienie, które szybko traci na wartości, więc postanawiają pozbyć się kłopotu” — czytamy we wspomnianej gazecie. Jachty nazwano w niej „drogimi w utrzymaniu zabawkami, które straciły swój urok”. Wyjaśniono też: „Właściciele nie mogą ich sprzedać, ponieważ rynek używanych łodzi jest przesycony. Nie są w stanie co miesiąc wykładać setek dolarów na opłacenie miejsca postojowego i konserwacji. Nie mają też kilku tysięcy dolarów potrzebnych na przepisową kasację łodzi”.
Dzieci kupują przez Internet
„Co piąte dziecko [w Wielkiej Brytanii] robi zakupy przez Internet bez zgody rodziców, a połowa z tej liczby korzysta przy tym z ich karty kredytowej” — informuje londyńska gazeta The Daily Telegraph. Dzieci często znają adresy sklepów internetowych oraz używane przez rodziców hasła, co niekiedy otwiera im dostęp także do numerów ich kart kredytowych. Niewielu dorosłych podejrzewałoby swe pociechy o robienie zakupów przez Internet bez pozwolenia. Jak jednak zauważono we wspomnianej gazecie, istnieje „niepokojąca przepaść” między wyobrażeniami rodziców o umiejętnościach ich dzieci a tym, co one naprawdę potrafią. Wśród dodatkowych zagrożeń można wymienić zwiększone ryzyko, że dany rodzic padnie ofiarą oszustów internetowych. Rada dla ojców i matek? „Unikajcie przechowywania w Internecie informacji o karcie kredytowej lub debetowej”, korzystajcie jedynie z zaufanych stron, a „po zakończeniu transakcji nie zapomnijcie się wylogować”.