Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

„Kobiety żyjące w biednych krajach są 300 razy bardziej narażone na śmierć podczas ciąży lub porodu niż te mieszkające w krajach bogatych” (BUSINESSWORLD, FILIPINY).

Przeprowadzony w Niemczech sondaż pokazał, że 40 procent ankietowanych dzieci w wieku od 11 do 15 lat nie wiedziało, że słońce wschodzi na wschodzie; 60 procent nie wiedziało, że pełnia księżyca przypada co cztery tygodnie (WELT ONLINE, NIEMCY).

Na terenie starożytnego Gat archeolodzy odkryli filistyńską świątynię. Budowla ta, podtrzymywana przez dwie centralne kolumny, przywodzi na myśl biblijną relację o Samsonie, który zaparł się o takie słupy i spowodował zawalenie się świątyni (THE JERUSALEM POST, IZRAEL).

Skąd tyle rozwodów?

W roku 2009 w Polsce „została powtórzona rekordowa liczba rozwodów z 2006 r. — blisko 72 tysiące” — informuje na podstawie danych GUS-u serwis Kobieta.wp.pl. Socjolog dr Kazimierz Bujak z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że jeśli w rodzinie „gasną uczucia, a pojawiają się problemy, to para dziś łatwo bierze pod uwagę możliwość formalnego rozstania się”. Do niedawna wpływ na decyzję o utrzymaniu związku miało wychowywanie dzieci czy posiadanie wspólnego mieszkania. Obecnie „samotne rodzicielstwo przestało być problemem”. Wygląda na to, że z trudami życia gorzej radzą sobie bardzo młodzi małżonkowie. „W 2008 r. aż 56 proc. rozwodzących się mężczyzn stanowili panowie do 24 roku, a 75 proc. kobiet panie do 24 lat”. Według socjologa Wiesława Łagodzińskiego „nieco starsi, dojrzalsi nowożeńcy tworzą bardziej trwałe związki”.

Doskonalenie niewierności?

Kontrowersyjny serwis randkowy działający w pięciu krajach reklamuje się hasłem: „Życie jest krótkie. Poromansuj”. Jak wyjaśnia jego twórca, serwis nie skłania ludzi do zdrady, ponieważ odwiedzający go „już wcześniej podjęli decyzję o skoku w bok. Większość problemów związanych z niewiernością wynika z tego, że ludzie dają się przyłapać. Temu, kto chce mieć romans, pomagamy zrobić to dyskretnie” — twierdzi założyciel portalu. „Nie wymyśliliśmy niewierności, tylko ją udoskonaliliśmy”. Serwis ten szczyci się, że zarejestrowało się w nim prawie 6,5 miliona osób.

Urodzeni tancerze?

„Ludzie mają wyjątkową zdolność dopasowywania motoryki ciała do zewnętrznego bodźca słuchowego, co ujawnia się w tańcu lub tupaniu w rytm muzyki” — informuje raport opublikowany przez badaczy z uniwersytetów w mieście York (Wielka Brytania) oraz w mieście Jyväskylä (Finlandia). Obserwując grupę niemowląt, naukowcy zauważyli, że zanim jeszcze nauczyły się one mówić, reagowały na rytm muzyki i odruchowo próbowały się do niego dostosować. Im lepiej potrafiły to zrobić, tym dłużej się uśmiechały. Jak z tego wynika, poczucie rytmu i pragnienie poruszania się w takt muzyki nie są nabyte, lecz wrodzone.