Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Religia

Religia

Definicja: Forma wielbienia. Składa się na nią system poglądów, wierzeń i praktyk uznawanych za słuszne przez jednostkę albo przez społeczność. Religia wiąże się zwykle z wiarą w jednego Boga lub wiele bóstw; cześć boską oddaje się też ludziom, przedmiotom, żądzom lub siłom natury. Wiele religii opiera się na wynikach obserwacji przyrody; są też religie objawione. Istnieje zarówno religia prawdziwa, jak i fałszywa.

 Dlaczego jest tyle religii?

Według opublikowanych zestawień oprócz 10 głównych religii istnieje około 10 000 mniejszych religii, z czego jakieś 6000 w Afryce, 1200 w USA i setki w innych krajach.

Powstawanie nowych społeczności religijnych przypisuje się wielu czynnikom. Niektórzy sądzą, że różne wyznania po prostu pokazują rozmaite możliwości przedstawiania prawdy religijnej. Niemniej z porównania ich nauk i praktyk z Biblią wynika raczej, że źródłem różnorodności religii jest okoliczność, iż wielu woli naśladować ludzi, zamiast słuchać Boga. Warto zaznaczyć, że mnóstwo nauk wspólnych licznym religiom, ale sprzecznych z Biblią, pochodzi ze starożytnego Babilonu (zob. artykuł „Babilon Wielki”, strony 35, 36).

Kto jest sprawcą tego zamieszania religijnego? Biblia utożsamia Szatana Diabła z „bogiem tego systemu rzeczy” (2 Kor. 4:4). Ostrzega, że „to, co narody składają w ofierze, składają w ofierze demonom, a nie Bogu” (1 Kor. 10:20). Jakże ważne jest więc upewnienie się, czy rzeczywiście oddajemy cześć prawdziwemu Bogu, Stwórcy nieba i ziemi, i czy nasz sposób wielbienia cieszy się Jego uznaniem!

Czy Bóg uznaje wszystkie religie?

Sędz. 10:6, 7: „Synowie Izraela znowu czynili to, co złe w oczach Jehowy, i zaczęli służyć Baalom i wizerunkom Asztarte, i bogom Syrii, i bogom Sydonu, i bogom Moabu, i bogom synów Ammona, i bogom Filistynów. Opuścili zatem Jehowę i mu nie służyli. Wtedy Jehowa zapłonął gniewem na Izraela”. (Jeżeli oddaje się cześć czemuś lub komuś innemu niż prawdziwemu Bogu, Stwórcy nieba i ziemi, to taki kult na pewno nie cieszy się uznaniem Jehowy).

Marka 7:6, 7: „[Jezus] rzekł do nich [do żydowskich faryzeuszy i uczonych w piśmie]: ‚Izajasz trafnie prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Lud ten okazuje mi szacunek swoimi wargami, ale ich serca są ode mnie bardzo oddalone. Lecz na próżno mnie czczą, gdyż jako nauk uczą nakazów ludzkich”’”. (Jeśli jakieś wyznanie twierdzi, że czci Boga, ale trzyma się nauk ludzkich zamiast natchnionego Słowa Bożego, to takie wielbienie jest daremne).

Rzym. 10:2, 3: „Zaświadczam im bowiem, że mają gorliwość dla Boga, ale nie według dokładnego poznania; bo nie znając prawości Bożej, lecz starając się ustanowić własną, nie podporządkowali się prawości Bożej”. (Ludzie mogą mieć spisane Słowo Boże, ale nie wiedzą dokładnie, co ono zawiera, bo nie zostali odpowiednio pouczeni. Mogą sądzić, że gorliwie służą Bogu, a jednak nie spełniać Jego wymagań. Czy ich sposób wielbienia może Mu się podobać?)

Czy to prawda, że w każdej religii jest coś dobrego?

Większość religii naucza, że nie należy kłamać, kraść i tak dalej. Ale czy to wystarczy? Czy byłbyś gotów wypić szklankę zatrutej wody tylko dlatego, że według czyichś zapewnień większość płynu w szklance to woda?

2 Kor. 11:14, 15: „Sam Szatan ciągle się przeobraża w anioła światła. Nic zatem wielkiego, jeśli również jego słudzy ciągle się przeobrażają w sług prawości”. (Jest to ostrzeżenie, że nie wszystko, co ma związek z Szatanem, musi wyglądać odrażająco. Wprowadza on ludzi w błąd głównie za pomocą wszelkich religii fałszywych, którym niekiedy nadaje pozory prawości).

2 Tym. 3:2, 5: ‛Ludzie będą zachowywać formę zbożnego oddania, ale sprzeniewierzać się jego mocy; i od tych się odwróć’. (Twoi współwyznawcy mogą wprawdzie utrzymywać, że miłują Boga, ale jeżeli nie stosują się szczerze do Jego Słowa, to zgodnie z wyraźnym nakazem biblijnym powinieneś z nimi zerwać).

Czy godzi się porzucić religię rodziców?

Jeżeli rodzice nauczyli nas czegoś, co rzeczywiście jest oparte na Biblii, to powinniśmy się tego trzymać. Zasługują oni na nasz szacunek nawet wtedy, gdyby się okazało, że ich praktyki religijne i wierzenia nie są zgodne ze Słowem Bożym. Jak byśmy jednak postąpili, gdybyśmy sobie uświadomili, że jakiś nawyk rodziców jest szkodliwy dla zdrowia i może skrócić życie? Czy wzorowalibyśmy się na nich i zachęcali do tego swoje dzieci, czy raczej z całym szacunkiem powiedzielibyśmy rodzicom, czego się dowiedzieliśmy? Tak samo poznanie prawdy biblijnej nakłada pewien obowiązek. W miarę możliwości uzyskanymi wiadomościami powinniśmy się podzielić z innymi członkami rodziny. Musimy się zdecydować: Czy naprawdę miłujemy Boga? Czy rzeczywiście chcemy być posłuszni Synowi Bożemu? Może to niekiedy oznaczać konieczność porzucenia religii rodziców, żeby podjąć prawdziwe wielbienie. Umiłowanie bardziej rodziców niż Boga i Chrystusa na pewno nie byłoby na miejscu. Jezus powiedział: „Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien” (Mat. 10:37).

Joz. 24:14: „Teraz więc bójcie się Jehowy i służcie mu w nienaganności i w prawdzie, i usuńcie bogów, którym służyli wasi praojcowie po drugiej stronie Rzeki i w Egipcie, a służcie Jehowie”. (Czyż nie znaczyło to, że musieli porzucić religię praojców? Chcąc służyć Jehowie tak, żeby się to spotkało z Jego uznaniem, musieli usunąć wszystkie wizerunki używane w danej religii i wykorzenić z serca wszelkie pożądanie takich rzeczy).

1 Piotra 1:18, 19: „Wiecie przecież, że nie rzeczami zniszczalnymi, srebrem lub złotem, zostaliście uwolnieni od waszego bezowocnego sposobu postępowania, przejętego poprzez tradycję od waszych praojców, lecz drogocenną krwią, podobną do krwi baranka nieskalanego i niesplamionego, mianowicie Chrystusową”. (A zatem pierwsi chrześcijanie odwrócili się od tradycji praojców, które nie zapewniłyby im życia wiecznego. Z wdzięczności za ofiarę Chrystusa chętnie wyzbywali się wszystkiego, przez co ich dawniejsze życie było bezużyteczne i pozbawione sensu, gdyż nie czcili Boga. Czyż nie powinniśmy postąpić tak samo?)

Jaki jest pogląd biblijny na współpracę międzywyznaniową?

Jak Jezus zapatrywał się na przywódców religijnych, którzy podawali się za prawych, ale nie szanowali Boga? „Jezus rzekł do nich: ‚Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, bo ja od Boga wyszedłem i tu jestem. Wcale też nie przyszedłem z własnej inicjatywy, lecz On mnie posłał. (...) Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa. Ja natomiast mówię prawdę i dlatego mi nie wierzycie. (...) Dlatego nie słuchacie, że nie jesteście z Boga’” (Jana 8:42-47).

Czy byłoby to wyrazem lojalności wobec Boga i Jego prawych zasad, gdyby Jego słudzy nawiązywali braterskie stosunki religijne z ludźmi, którzy praktykują coś, co Bóg potępia, lub to aprobują? „Piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest rozpustnikiem albo chciwcem, albo bałwochwalcą, albo człowiekiem rzucającym obelgi, albo pijakiem, albo zdziercą — żebyście z takim nawet nie jadali. (...) Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani mężczyźni utrzymywani do celów sprzecznych z naturą, ani mężczyźni kładący się z mężczyznami, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani rzucający obelgi, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor. 5:11; 6:9, 10). „Kto więc chce być przyjacielem świata, czyni siebie nieprzyjacielem Boga” (Jak. 4:4). „Wy, którzy miłujecie Jehowę, miejcie w nienawiści zło. On strzeże dusz tych, którzy są wobec niego lojalni” (Ps. 97:10).

2 Kor. 6:14-17: „Nie wprzęgajcie się nierówno w jarzmo z niewierzącymi. Bo cóż wspólnego ma prawość z bezprawiem? Albo jakaż jest wspólnota światła z ciemnością? Ponadto jakaż jest zgoda między Chrystusem a Belialem? Albo jakiż dział ma wierny z niewierzącym? I jakąż ugodę ma świątynia Boża z bożkami? (...) ‚„Dlatego wyjdźcie spośród nich i się oddzielcie — mówi Jehowa — i przestańcie dotykać tego, co nieczyste”’; ‚„a ja was przyjmę”’”.

Obj. 18:4, 5: „Usłyszałem inny głos z nieba, mówiący: ‚Wyjdźcie z niej, mój ludu, jeżeli nie chcecie mieć z nią udziału w jej grzechach i jeżeli nie chcecie otrzymać części jej plag. Bo grzechy jej narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jej niesprawiedliwe uczynki’”. (Szczegóły zamieszczono w artykule „Babilon Wielki”).

 Czy trzeba należeć do jakiejś organizacji religijnej?

Większość takich organizacji wydaje złe owoce. Nie wynika to z samego faktu, że są to społeczności zorganizowane. Jednakże wiele z nich popiera formy wielbienia oparte na fałszywych naukach i przykłada większą wagę do obrzędów niż do zapewnienia rzeczywistego przewodnictwa duchowego. Organizacji religijnych nadużywa się do zawładnięcia ludźmi w samolubnych celach; są one zainteresowane nie tyle wartościami duchowymi, ile zbieraniem pieniędzy i okazałymi miejscami kultu, a wielu ich członków to obłudnicy. Osoby miłujące prawość z pewnością nie chciałyby należeć do takich społeczności. Religia prawdziwa natomiast jest pokrzepiająca i stanowi przeciwieństwo tego wszystkiego. Niemniej chcąc sprostać wymaganiom biblijnym, musi działać w sposób zorganizowany.

Hebr. 10:24, 25: „Zważajmy jedni na drugich, żeby się pobudzać do miłości i do szlachetnych uczynków, nie opuszczając naszych wspólnych zebrań, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, gdy widzicie przybliżanie się dnia”. (Spełnianie tego nakazu biblijnego wymaga organizowania zebrań chrześcijańskich, na które można regularnie uczęszczać. Zebrania takie zachęcają nas do okazywania miłości innym, a nie skupiania się wyłącznie na sobie).

1 Kor. 1:10: „Usilnie zachęcam was, bracia, przez imię naszego Pana, Jezusa Chrystusa, żebyście wszyscy mówili zgodnie i żeby nie było wśród was rozdźwięków, ale żebyście byli stosownie zjednoczeni, mając ten sam umysł i ten sam tok myśli”. (Takiej jedności nigdy nie dałoby się osiągnąć, gdyby poszczególne osoby się nie spotykały, nie korzystały wspólnie z tego samego pokarmu duchowego i nie respektowały organizacji, przez którą są pouczane. Zob. też Jana 17:20, 21).

1 Piotra 2:17: „Miłujcie całą społeczność braci”. (Czy chodzi tu jedynie o tych, którzy może spotykają się gdzieś w prywatnym mieszkaniu, żeby oddawać cześć Bogu? Nic podobnego. Jak wynika z Galatów 2:8, 9 i 1 Koryntian 16:19, chodzi o międzynarodową społeczność braterską).

Mat. 24:14: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec”. (Jeżeli wszystkie narody mają mieć sposobność usłyszenia dobrej nowiny, to głoszenie musi być prowadzone w sposób uporządkowany i pod odpowiednim nadzorem. Miłość do Boga i bliźniego skłania ludzi na całej ziemi do jednoczenia się w celu wykonania tego zadania).

Zobacz też artykuł „Organizacja”.

 Czy wystarczy miłować bliźniego?

Niewątpliwie taka miłość odgrywa istotną rolę (Rzym. 13:8-10). Ale samo okazywanie życzliwości bliźniemu nie wystarczy do tego, żeby być chrześcijaninem. Jezus powiedział, że rzucającą się w oczy cechą jego prawdziwych uczniów będzie miłość do siebie nawzajem, a więc miłość do współwyznawców (Jana 13:35). Biblia wielokrotnie podkreśla znaczenie tej cechy (Gal. 6:10; 1 Piotra 4:8; 1 Jana 3:14, 16, 17). Niemniej Jezus zaznaczył, że jeszcze ważniejsza jest nasza miłość do samego Boga, którą wyrażamy przestrzeganiem Jego przykazań (Mat. 22:35-38; 1 Jana 5:3). Chcąc okazywać taką miłość, musimy studiować Słowo Boże, stosować się do niego i zgromadzać się z innymi sługami Boga w celu wielbienia Go.

Czy naprawdę ważna jest osobista więź z Bogiem?

Z całą pewnością. Nie może jej zastąpić czysto formalistyczny udział w nabożeństwie religijnym. Musimy jednak być ostrożni. Dlaczego? W I wieku żyli ludzie, którzy mniemali, że utrzymują bliską więź z Bogiem, a tymczasem Jezus wykazał, że byli w wielkim błędzie (Jana 8:41-44). Apostoł Paweł pisał, że niektórzy najwyraźniej są gorliwi w wierze i przekonani o swych dobrych stosunkach z Bogiem, a nie rozumieją, co naprawdę jest potrzebne, aby się cieszyć Jego uznaniem (Rzym. 10:2-4).

Czy można utrzymywać więź z Bogiem, gdy się bagatelizuje Jego przykazania? Jedno z nich dotyczy regularnego spotykania się ze współwyznawcami (Hebr. 10:24, 25).

 Czy nie wystarczy samemu czytać Biblię?

To prawda, że wiele ludzi mogłoby się dużo nauczyć, czytając Biblię. Jeżeli robią to z myślą o poznaniu prawdy o Bogu i Jego zamierzeniach, jest to naprawdę godne pochwały (Dzieje 17:11). Bądźmy jednak szczerzy: czy rzeczywiście można to wszystko dobrze zrozumieć bez niczyjej pomocy? W Biblii wspomniano o pewnym człowieku piastującym wysokie stanowisko, który był na tyle pokorny, że uznał potrzebę skorzystania z pomocy w zrozumieniu proroctwa biblijnego. Udzielił mu jej członek zboru chrześcijańskiego (Dzieje 8:26-38; porównaj z innymi wzmiankami o Filipie w Dziejach 6:1-6; 8:5-17).

Oczywiście nie na wiele zda się czytanie Biblii bez stosowania się do jej wskazówek. Ale kto jej wierzy i zgodnie z nią postępuje, ten będzie razem z innymi sługami Bożymi regularnie uczestniczył w zebraniach zborowych (Hebr. 10:24, 25). Weźmie też razem z nimi udział w głoszeniu „dobrej nowiny” (1 Kor. 9:16; Marka 13:10; Mat. 28:19, 20).

  Jak rozpoznać religię prawdziwą?

1) Na czym są oparte jej nauki? Czy pochodzą od Boga, czy głównie od ludzi? (2 Tym. 3:16; Marka 7:7). Na przykład zadaj sobie pytanie: Gdzie Biblia uczy, że Bóg jest Trójcą? Albo gdzie w niej powiedziano, że dusza ludzka jest nieśmiertelna?

2) Czy pomaga innym poznać imię Boże? Jezus powiedział w modlitwie do Boga: „Ujawniłem twoje imię ludziom, których mi dałeś ze świata” (Jana 17:6). Ponadto oświadczył: „Jehowę, twego Boga, masz czcić i tylko dla niego masz pełnić świętą służbę” (Mat. 4:10). Czy twoja religia uczy cię, że ‛masz czcić Jehowę’? Czy poznałeś Osobistość noszącą to imię, Jej zamierzenie, dokonania i przymioty, żeby z całą ufnością przybliżyć się do Niej?

3) Czy widać w niej prawdziwą wiarę w Jezusa Chrystusa? Chodzi tu o docenianie wartości złożonej przez Jezusa ofiary z ludzkiego życia, jak też jego obecnej pozycji niebiańskiego Króla (Jana 3:36; Ps. 2:6-8). Oznaką takiego doceniania jest posłuszeństwo wobec Jezusa — osobiste i gorliwe uczestnictwo w działalności, którą on zlecił swym naśladowcom. Prawdziwą religię wyróżnia właśnie taka wiara, poparta uczynkami (Jak. 2:26).

4) Czy polega głównie na praktykowaniu obrzędów, czy raczej jest drogą życiową? Bóg stanowczo odrzuca religię formalistyczną (Izaj. 1:15-17). Religia prawdziwa nie ulega popularnym tendencjom, ale obstaje przy biblijnych zasadach moralnych i czystej mowie (1 Kor. 5:9-13; Efez. 5:3-5). Jej wyznawcy wydają w życiu owoce ducha Bożego (Gal. 5:22, 23). Można więc ich rozpoznać po tym, że szczerze starają się przestrzegać zasad biblijnych nie tylko w miejscach zebrań, lecz także w rodzinie, w pracy zawodowej, w szkole i podczas wypoczynku.

5) Czy jej wyznawcy naprawdę miłują się wzajemnie? Jezus powiedział: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jana 13:35). Taka miłość wznosi się ponad podziały rasowe i społeczne, ponad granice państwowe, zespalając ludzi prawdziwymi więzami braterstwa. Jest tak silna, że ludzie, którzy ją okazują, uderzająco różnią się od innych. Kto ma tak głęboką miłość do swych chrześcijańskich braci z innych krajów, żeby w razie wybuchu wojny odmówić wzięcia broni do ręki i zabijania ich? Tacy byli pierwsi chrześcijanie.

6) Czy naprawdę trzyma się z dala od świata? Jezus powiedział, że jego prawdziwi naśladowcy ‛nie są częścią świata’ (Jana 15:19). Wielbienie Boga w sposób, który cieszy się Jego uznaniem, wymaga ‛zachowywania siebie nie splamionym przez świat’ (Jak. 1:27). Czy można tak powiedzieć o religiach, w których zarówno duchowieństwo, jak i inni wyznawcy angażują się w politykę albo skupiają uwagę na pragnieniach materialistycznych i żądzach cielesnych? (1 Jana 2:15-17).

7) Czy jej wyznawcy gorliwie dają świadectwo o Królestwie Bożym? Jezus przepowiedział: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec” (Mat. 24:14). Która religia rzeczywiście głosi, że jedyną nadzieją dla ludzkości jest Królestwo Boże i że rządy ludzkie nie potrafią rozwiązać istniejących problemów? Czy twoja religia przygotowała cię do uczestnictwa w takiej działalności, to znaczy do głoszenia od domu do domu, tak jak Jezus nauczył tego swych apostołów? (Mat. 10:7, 11-13; Dzieje 5:42; 20:20).

Czy Świadkowie Jehowy wierzą, że tylko ich religia jest prawdziwa?

Zobacz artykuł „Świadkowie Jehowy”, strony 345, 346.

Dlaczego jedni ludzie wierzą, a drudzy nie?

Zobacz artykuł „Wiara”.

Gdy ktoś mówi:

„Religia mnie nie interesuje”

Można by odpowiedzieć: „Wcale mnie to nie dziwi. Wiele ludzi tak myśli. Chciałbym jednak zapytać, czy zawsze był pan takiego zdania?” Następnie można dodać: „Z niemałym zdziwieniem stwierdziłem, że prawie wszystkie fundamentalne nauki głoszone obecnie w kościołach nie są oparte na Biblii. (Możesz się posłużyć materiałem z artykułu „Świadkowie Jehowy”, strony 345, 346, zwracając uwagę przede wszystkim na Królestwo. Dla kontrastu wykaż, w co wierzą Świadkowie Jehowy, jak to przedstawiono na stronach 341, 342)”.

Zobacz też strony 16, 17.

„W religii jest za dużo obłudy”

Można by odpowiedzieć: „Tak, ma pan rację. Wielu co innego głosi, a co innego czyni. Proszę mi jednak powiedzieć, co pan myśli o Biblii? (Ps. 19:7-10)”.

„Żyję jak trzeba i nikogo nie krzywdzę, taka jest moja religia”

Można by odpowiedzieć: „Jeżeli żyje pan jak trzeba, to niewątpliwie cieszy się pan życiem, prawda? ... Czy wobec tego chciałby pan żyć w warunkach opisanych w Objawieniu 21:4? ... Proszę zwrócić uwagę, co zgodnie z Ewangelią według Jana 17:3 trzeba czynić, żeby mieć w tym udział”.

 Zobacz też stronę 292.

„Nie interesuje mnie zorganizowana religia. Myślę, że ważniejsza jest osobista więź z Bogiem”

Można by odpowiedzieć: „To zastanawiające. Czy zawsze tak pan myślał? ... Czy nigdy nie należał pan do żadnego wyznania? ... (Następnie można użyć materiału  ze stron 291-293)”.

„Nie ze wszystkimi naukami mojego kościoła się zgadzam, ale nie widzę potrzeby zmiany religii. Wolę raczej ulepszać swoją własną”

Można by odpowiedzieć: „Cieszę się, że pan mi to mówi. Chyba zgodzi się pan ze mną, że istotne znaczenie ma dla nas wszystkich uznanie u Boga”. Następnie można dodać: 1) „W Objawieniu 18:4, 5 Bóg zwraca uwagę na coś, nad czym należałoby się poważnie zastanowić ... Z tego wynika, że choćbyśmy sami nie robili nic złego, jesteśmy współwinni, jeżeli popieramy takie organizacje (zob. też artykuł „Babilon Wielki”)”. 2) (Można się też posłużyć materiałem  ze stron 293-295). 3) „Bóg szuka ludzi, którzy miłują prawdę, i dba o to, żeby się jednoczyli w oddawaniu Mu czci (Jana 4:23, 24)”.

„Wszystkie religie są dobre; wy macie swoją, a ja — swoją”

Można by odpowiedzieć: „Widzę, że jest pan człowiekiem tolerancyjnym. Ale chyba przyzna pan, że wszyscy potrzebujemy kierownictwa Słowa Bożego, i pewnie właśnie dlatego wyznaje pan swoją religię, prawda?” Następnie można dodać: „W słowach Jezusa zapisanych w Ewangelii według Mateusza 7:13, 14 Biblia podaje nam bardzo cenną wskazówkę (odczytaj) ... Dlaczego tak jest?”

 Zobacz też strony 287-289.

„To nieważne, jakiego się jest wyznania, byle wierzyć w Jezusa”

Można by odpowiedzieć: „Nie ulega wątpliwości, że wiara w Jezusa ma wielkie znaczenie. Przypuszczam, że rozumie pan przez to uznawanie wszystkiego, czego on nauczał. Ale na pewno zauważył pan też, że wiele ludzi podających się za chrześcijan wcale nie żyje po chrześcijańsku”. Następnie można dodać: 1) „Proszę posłuchać wypowiedzi Jezusa z Ewangelii według Mateusza 7:21-23”. 2) „Tych, którym zależy na poznawaniu woli Bożej, a potem na spełnianiu jej, czeka wspaniała przyszłość (Ps. 37:10, 11; Obj. 21:4)”.

„Dlaczego uważacie, że tylko jedna religia jest prawdziwa?”

Można by odpowiedzieć: „Nie wątpię, że szczerych ludzi można spotkać prawie w każdym wyznaniu. Ale tak naprawdę liczy się to, co mówi Słowo Boże. O ilu prawdziwych wiarach jest w nim mowa? Proszę zwrócić uwagę na wypowiedź z Efezjan 4:4, 5”. Następnie można dodać: 1) „Jest to zgodne z innymi wersetami biblijnymi (Mat. 7:13, 14, 21; Jana 10:16; 17:20, 21)”. 2) „Problem polega więc na tym, jak rozpoznać religię prawdziwą. Jak się do tego zabrać? (Można wykorzystać materiał  ze stron 293-295)”. 3) (Zob. też artykuł „Świadkowie Jehowy”, strony 341, 342).

„Sam czytam w domu Biblię i modlę się do Boga o zrozumienie”

Można by odpowiedzieć: „Czy udało się już panu przeczytać całą Biblię?” Następnie można dodać: „W trakcie czytania pewnie natknie się pan na bardzo interesujące słowa z Ewangelii według Mateusza 28:19, 20 ... Jest to bardzo ważne, ponieważ z tego wynika, że Chrystus posługuje się innymi ludźmi, aby nam pomóc zrozumieć, co to znaczy być prawdziwym chrześcijaninem. Dlatego Świadkowie Jehowy proponują ludziom cotygodniowe wizyty w ich domach, żeby mniej więcej przez godzinę bezpłatnie prowadzić z nimi rozmowy biblijne. Czy mógłbym przez kilka minut pokazać, na czym to polega?”

 Zobacz też stronę 293.

„Uważam, że religia to sprawa osobista”

Można by odpowiedzieć: „Często się spotykamy z takim poglądem i jeśli ktoś naprawdę nie jest zainteresowany orędziem biblijnym, po prostu idziemy do następnych drzwi. Ale czy pan wie, że przyszedłem tu, bo Jezus kazał to robić swoim naśladowcom? ... (Mat. 24:14; 28:19, 20; 10:40)”.