Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Triumf „wieczystego zamierzenia”

Triumf „wieczystego zamierzenia”

ROZDZIAŁ 14

Triumf „wieczystego zamierzenia”

1. Które stworzenia duchowe są przeciwnikami „wieczystego zamierzenia” Bożego i odkąd?

„WIECZYSTE zamierzenie” Boże ma w niebie i na ziemi przeciwników, którzy walczyli i nadal walczą o udaremnienie ostatecznego triumfu tego „wieczystego zamierzenia”. Oznajmiając w ogrodzie Eden wobec wielkiego Węża oraz grzeszników Adama i Ewy swoje „wieczyste zamierzenie”, Bóg powiedział do Węża: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo [nasienie, NW] twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rodzaju 3:15). Odtąd Szatan Diabeł i nieposłuszni aniołowie, którzy się stali demonami, wspólnie walczą przeciw oznajmionemu zamierzeniu Boga.

2. (a) Jakie podjęto diabelskie próby unicestwienia nowo utworzonego „wybranego plemienia”? (b) Co napisał Piotr, aby ostrzec chrześcijan przed naporem zepsucia?

2 Po założeniu w świątecznym dniu Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. duchowego „Izraela Bożego” na fundamencie dwunastu apostołów podjęte zostały na ziemi diabelskie próby zniszczenia tego nowo utworzonego „wybranego plemienia”, „królewskiego kapłaństwa” i „świętego narodu” (1 Piotra 2:9). Najpierw wszczęto gwałtowne prześladowanie, które jednak nie osiągnęło celu (Dzieje Apostolskie 7:59 do 8:4; 9:1-5, 21; 11:19). Później zabrano się do wypaczania nauk oraz sposobu życia Izraela duchowego, co pociągnęło za sobą fatalne następstwa. Około roku 64 n.e. apostoł Piotr napisał list do zwolenników wiary chrześcijańskiej, w którym ostrzegł ówczesnych chrześcijan przed zbliżającym się naporem zepsucia duchowego:

„Bo nie z woli człowieka głoszone były niegdyś proroctwa, lecz natchnieni Duchem Świętym przemawiali święci ludzie Boży. Byli jednak i fałszywi prorocy wśród ludu, jak i pośród was będą fałszywi nauczyciele, tacy, którzy doprowadzą do zgubnych podziałów, a zapierając się nawet Pana, który ich odkupił, ściągną na siebie rychłą zgubę. Wielu będzie naśladować ich rozwiązłość i przez nich droga Prawdy doznaje zniewagi. Z chciwości oszukiwać was będą fałszywymi słowami. Wyrok na nich od dawna gotowy nie traci swej mocy, a zguba ich nie ominie”. — 2 Piotra 1:21 do 2:3, Poz; zobacz też Judy 4.

3. (a) Jakimi słowami Paweł ostrzegł przed ludźmi działającymi na szkodę zboru? (b) Kim jest „człowiek bezprawia” i kiedy się ujawnił?

3 Podobnie apostoł Paweł w czasie swej ostatniej podróży do Jeruzalem ostrzegł starszych zboru chrześcijańskiego: „Zdaję sobie sprawę z tego, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, które nie oszczędzą owczarni. Nawet wśród was znajdą się tacy, którzy będą głosili zgubne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów” (Dzieje Apostolskie 20:29, 30, Poz). Również w napisanym wcześniej liście do zboru w Tesalonice (w Macedonii) zapowiedział, że w zborze dojdzie do buntu religijnego i do objawienia się „człowieka bezprawia”, „syna zatracenia”. Paweł ostrzegł, że „tajemnica tego bezprawia już działa”. Tym „bezprawnym” miał być człowiek zbiorowy, klasa duchownych chrześcijaństwa (2 Tesaloniczan 2:3-9, NW). Ów zbiorowy „człowiek bezprawia” ujawnił się w IV stuleciu n.e., gdy cesarz rzymski Konstantyn Wielki pertraktował z odstępczymi „biskupami” i uznał ich religię za religię państwową imperium rzymskiego. Konstantyn ustanowił klasę oficjalnie uznawanych duchownych. Tak powstało chrześcijaństwo.

4. Jak duchowieństwo chrześcijaństwa zapisało się na karcie dziejów w ciągu minionych wieków od czasu jego powstania, a mimo to za co się uważa?

4 Jak chrześcijaństwo zapisało się na karcie dziejów w ciągu następnych 16 stuleci aż do obecnego XX wieku? Jest to historia wtrącania się kleru do polityki; wprowadzania do swej religii coraz więcej nauk pogańskich; ubiegania się o bogactwo i władzę; uciskania swojej trzody religijnej; podżegania do wojen religijnych, okrutnych wypraw krzyżowych i prześladowań; zakładania setek skłóconych sekt; udzielania błogosławieństwa armiom tak zwanych „chrześcijańskich” narodów, które toczyły ze sobą wojny; podkopywania moralności wyznawców swoich Kościołów; zatajania „wieczystego zamierzenia” Bożego i przeciwdziałania mu w roli ziemskiego, widzialnego „nasienia” Wielkiego Węża. Wewnątrz chrześcijaństwa nie ma prawdziwie chrześcijańskiej jedności. Na skraju jego religijnych szat widać ogromne plamy krwi. Nie wydaje ono owoców świętego ducha Bożego, a zwłaszcza miłości braterskiej. Za to pełno w nim „uczynków ciała” (Jana 13:34, 35; Galatów 5:19-24). A jednak — chociaż Biblia świadczy przeciwko niemu — uważa siebie za „Izraela Bożego”.

5. Co Bóg nadal czynił zgodnie ze swym „wieczystym zamierzeniem”, mimo że chrześcijaństwo postawiło Go w złym świetle?

5 Czy całe to stawianie w złym świetle Boga i Jego Izraela duchowego przeszkodziło Bogu w pomyślnym urzeczywistnieniu swego „wieczystego zamierzenia”? Ani na chwilę! Wszystko to On przewidział i zapowiedział w swym spisanym Słowie, Biblii Świętej. Nowe przymierze zawarte z Izraelem duchowym pozostało w mocy i niewątpliwie Bóg nadal wybierał i przygotowywał Izraelitów duchowych do udziału z Mesjaszem Jezusem w obiecanym Królestwie niebiańskim.

6. Do jakiego stanu mieli być doprowadzeni ostatni znajdujący się na ziemi członkowie klasy 144 000?

6 Ponieważ liczba Izraelitów duchowych popieczętowanych do współdziedzictwa z Mesjaszem w Królestwie niebiańskim jest według Apokalipsy 7:4-8 i 14:1-3 ograniczona do 144 000, więc musiał nadejść czas, w którym na ziemi pozostaliby już ostatni przedstawiciele klasy Królestwa potrzebni do skompletowania jej członków. Nie mieli być rozbici pod względem religijnym jak sekty chrześcijaństwa, tylko zjednoczeni duchowo bez względu na rasę, kolor skóry, narodowość czy więzy plemienne. Nie są cząstką tego świata i dlatego mieli być z niego wyzbierani. — Jana 17:14-23.

7. Do czego Jezus przyrównał to dzieło zbierania i kiedy — w myśl jego wypowiedzi — miało to nastąpić?

7 Kiedy Pan Jezus wyjaśniał swoim apostołom „święte tajemnice królestwa”, nazwał końcowe zbieranie „synów królestwa” „żniwem”. Wskazując na czas tego duchowego „żniwa”, powiedział:

„Żniwem jest koniec świata [zakończenie systemu rzeczy, NW], a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy ‛sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego’. Kto ma uszy, niechaj słucha”. — Mateusza 13:11, 39-43.

8. Czy to duchowe „żniwo” było jedynym wydarzeniem, które miało mieć miejsce w czasie „zakończenia systemu rzeczy” i w odpowiedzi na jakie pytanie Jezus się o tym wypowiedział?

8 Na czas „zakończenia systemu rzeczy” przepowiedziane zostały jeszcze inne wydarzenia oprócz tego zgromadzania „synów królestwa” (Mateusza 24:31). Wszystkie te inne wydarzenia łącznie z duchowym żniwem miały być znakami rozpoznawczymi, które by wskazywały, że żyjemy w przepowiedzianych czasach „zakończenia systemu rzeczy”. Mesjasz Jezus, prorok podobny Mojżeszowi, wyliczył te wydarzenia w odpowiedzi na pytanie swoich apostołów bezpośrednio po zapowiedzi zniszczenia świątyni w Jeruzalem. Apostołowie zapytali go: „Kiedy się to stanie oraz co będzie znakiem twej obecności [po grecku parousia] i zakończenia systemu rzeczy?” — Mateusza 23:37 do 24:3NW.

9. Co Jezus przepowiedział na ten okres i kiedy się rozpoczął, a kiedy zakończył „czas końca” dla Jeruzalem?

9 W sprawozdaniu według Mateusza 24:4-22 można przeczytać, jak Jezus w odpowiedzi na to pytanie ponownie przepowiedział zburzenie Jeruzalem oraz wojny, głody, trzęsienia ziemi, prześladowanie swoich wiernych uczniów, wzrost bezprawia i oziębnięcie miłości, prowadzoną przez jego uczniów działalność głoszenia, jak również ich ucieczkę z Judei i Jeruzalem, gdy ujrzą, że święte miejsce zostało zbezczeszczone przez „ohydę spustoszenia”. Miało to nastąpić za życia „tego pokolenia”, do którego należał Jezus i jego apostołowie. Oznaczało to, że dla Jeruzalem oraz dla systemu rzeczy, który się na nim opierał jako na swoim narodowym centrum religijnym, nadszedł „czas końca”. Ten „czas końca” rozpoczął się w roku 29 n.e., gdy Jan Chrzciciel zaczął głosić: „Okazujcie skruchę, bo się przybliżyło królestwo niebios” (NW) i gdy ochrzcił Jezusa, a upłynął w roku 70 n.e., gdy zburzono Jeruzalem razem ze świątynią i gdy przestało istnieć kapłaństwo z rodu Aarona. Odtąd Żydzi już nie byli tacy, jak przedtem, i to samo można powiedzieć o judaizmie.

ZNAK „CZASU KOŃCA”

10. Z uwagi na jakie posłużenie się Jeruzalem z I wieku n.e. proroctwo Jezusa dotyczy naszych czasów?

10 Ale Jezus mówił także o wielu wydarzeniach, które miały nastąpić po zburzeniu Jeruzalem, czytamy bowiem: „Jeruzalem będzie deptane przez narody, aż się wypełnią czasy wyznaczone narodom” (Łukasza 21:20-24, NW). Gdy się uważnie czyta całe proroctwo Jezusa zapisane w 24 i 25 rozdziale sprawozdania Mateusza, 13 rozdziale sprawozdania Marka i 21 rozdziale sprawozdania Łukasza, okazuje się, że Jezus użył też Jeruzalem z I stulecia n.e. jako proroczego obrazu współczesnego odpowiednika tego miasta — chrześcijaństwa, a systemu rzeczy istniejącego wśród Żydów rozproszonych po całym świecie jako obrazu obecnego ogólnoświatowego systemu rzeczy, w którym chrześcijaństwo odgrywa dominującą rolę. A zatem proroctwo Jezusa o „zakończeniu systemu rzeczy” dotyczy również naszych czasów, w których spełni się całkowicie. Dlaczego mówimy o „naszych czasach”? Czy to ma znaczyć, że żyjemy w przepowiedzianym okresie „zakończenia systemu rzeczy”? Tak!

11. Jaki czas nastał teraz dla tego świata i do jakich okresów w przeszłości można go przyrównać?

11 Dla obecnego świata nastał „czas końca”. Pamiętajmy, że dla „dawnego świata”, dla „świata ludzi niezbożnych”, dla „ówczesnego świata”, czyli dla świata z czasów Noego, który w roku 2370 p.n.e. został zatopiony przez potop, „czas końca” rozpoczął się sto dwadzieścia lat przed owym kataklizmem wodnym (2 Piotra 2:5; 3:6, NW; Rodzaju 6:1-3; Mateusza 24:37-39). Zanim Babilończycy zniszczyli Jeruzalem w roku 607 p.n.e., Bóg przemówił do Sedecjasza, ostatniego z zasiadających na tronie jeruzalemskim królów z rodu Dawida, i wspomniał przy tym o „czasie błędu końca”. „Czas końca” Jeruzalem trwał wówczas czterdzieści lat, a rozpoczął się, gdy w 13 roku panowania Jozjasza Bóg powołał Jeremiasza na swego proroka (Ezechiela 21:25, NW [w BT 21:30]; Jeremiasza 1:1, 2; Ezechiela 4:6, 7). Również dla Jeruzalem z I wieku n.e. nastał „czas końca”, który trwał 41 lat (29-70 n.e.). — Łukasza 19:41-44; 1 Tesaloniczan 2:16.

12. Za pośrednictwem którego proroka Jehowa wspomniał o „czasie końca”, i co dowodzi, że od roku 1914 n.e. żyjemy w tym okresie?

12 Wiele lat po pierwszym zburzeniu Jeruzalem przez Babilończyków anioł Boży mówił prorokowi Danielowi o „czasie końca”, który miał nastać dla ogólnoświatowego systemu rzeczy (Daniela 11:35 do 12:4, NW). Od roku 1914 n.e. żyjemy w tym „czasie końca”. Mówimy tak nie tylko z uwagi na to, że w owym roku wybuchła pierwsza wojna światowa i rozpoczęła się era stosowania przemocy i zbrojeń, w której zagraża niebezpieczeństwo unicestwienia całej ludzkości, ale również dlatego, że w owym znamiennym roku zaczęło się ostatecznie spełniać proroctwo Jezusa dotyczące „znaku” zakończenia tego systemu rzeczy. A ponieważ — w myśl słów Jezusa — „zakończenie systemu rzeczy” osiągnie swój punkt kulminacyjny w ‛wielkim ucisku, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie’, więc wszystko wskazuje na to, że zbliżamy się do zupełnego końca tego systemu rzeczy, a tym samym do zniszczenia „świata ludzi niezbożnych”. — Mateusza 24:21.

13. (a) Dlaczego Mateusza 24:14 świadczy o tym, że „obecność” Chrystusa miała mieć związek z Królestwem Bożym? (b) Jaki problem powstaje w związku z tym, że Chrystus nie podał żadnej daty?

13 Należy jednak zwrócić uwagę na rok 1914 n.e., ponieważ w tym roku rozpoczęła się „obecność” (parousia) Pana Jezusa, w którego rękach spoczywa władza mesjańskiego Królestwa. Jego niewidzialną obecność w takim charakterze poświadcza pewien istotny szczegół, o którym Jezus wspomniał, odpowiadając na pytanie apostołów co do ‛znaku jego obecności’, i o którym tak jest napisane w Ewangelii według Mateusza 24:14: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a wtedy nadejdzie koniec” (NW). W odpowiedzi danej apostołom Jezus nie wymienił żadnej daty, niemniej wyłanianie się tego „znaku” od roku 1914 do chwili obecnej wskazuje, że właśnie w owym roku narodziło się mesjańskie Królestwo Boże, którego władzę sprawuje w niebiosach Syn Boży, Jezus Chrystus. Ale istnieje jeszcze inny sposób obliczenia tej daty i wykazania, że w tym z góry wyznaczonym czasie miało się narodzić Królestwo i miała się rozpocząć „obecność” Chrystusa. W jaki jeszcze inny sposób można wykazać, że rok 1914 jest tym właściwym rokiem?

14. Kiedy się rozpoczęły wspomniane przez Jezusa Czasy Pogan, i po jakim wydarzeniu miały nadal trwać?

14 Gdy apostołowie zapytali: „Kiedy się to stanie?” Jezus przepowiedział zbliżającą się zagładę Jeruzalem, po czym dodał: „Jeruzalem będzie deptane przez narody, aż się wypełnią czasy wyznaczone narodom” (Łukasza 21:20-24, NW). Te „czasy wyznaczone narodom [nieżydowskim, pogańskim]” rozpoczęły się w roku 607 p.n.e., gdy Babilończycy zburzyli Jeruzalem i zdetronizowali panującego potomka króla Dawida, dziedzica Bożego przymierza co do wiecznotrwałego królestwa. Te „czasy pogan”, jak się je często nazywa, trwały do dni Jezusa i miały nadal trwać jeszcze po drugim zburzeniu świętego miasta. Wprawdzie po 70 latach od czasu zburzenia Jeruzalem i spustoszenia kraju Judy wierny ostatek Żydów powrócił z niewoli babilońskiej i odbudował Jeruzalem oraz inne miasta w ziemi, która od tak dawna była spustoszona, ale to nie znaczy, że Jeruzalem nie było już deptane przez narody pogańskie, najpierw przez Babilończyków, a następnie przez zdobywców Babilonu, Medów i Persów.

15. (a) Dlaczego po rozpoczęciu odbudowy Jeruzalem w roku 537 p.n.e. Czasy Pogan wciąż jeszcze trwały? (b) Dlaczego te czasy nadal trwały po przesłuchaniu Jezusa przed Poncjuszem Piłatem?

15 Dlaczego? Ponieważ po rozpoczęciu odbudowy Jeruzalem w roku 537 p.n.e. nie przywrócono w tym mieście ani tronu, ani mesjańskiego królestwa potomków króla Dawida. Jeruzalem było wówczas prowincją imperium medo-perskiego i podlegało Dariuszowi Medowi oraz Persowi, Cyrusowi Wielkiemu. A zatem nadal było deptane znaczenie Jeruzalem, którego ono nabrało od czasu zdobycia go przez króla Dawida w roku 1070 p.n.e., to znaczy jego ranga stolicy mesjańskiego królestwa synów i następców króla Dawida. Panowanie lewickiego rodu Machabeuszów (104 do 63 i 40 do 37 p.n.e.) nic pod tym względem nie zmieniło. Gdy później przyszedł Jezus, „Syn Dawida”, i przedstawił się, że został namaszczony duchem Bożym, wówczas większość żydowskich przywódców religijnych i ich zwolenników odrzuciła go jako swego Mesjasza i Króla. Wobec namiestnika rzymskiego Poncjusza Piłata krzyczeli: „Nie mamy króla, tylko Cezara” (Jana 19:15, NW). Wobec tego Czasy Pogan trwały w dalszym ciągu, a prawo do królestwa mesjańskiego nadal było deptane.

16, 17. (a) Kiedy — jak to wynika ze spełnienia się proroctwa Jezusa — upłynęły Czasy Pogan? (b) Jakiemu starożytnemu królowi Bóg wyjawił długość trwania tego okresu i jak Bóg posłużył się tym królem?

16 Jezus powiedział jednak: „Aż się wypełnią czasy wyznaczone narodom”. Jak długo po obaleniu przez Babilon w roku 607 p.n.e. tronu króla Dawida w Jeruzalem miały więc trwać te czasy, w których poganie przeszkadzaliby mesjańskiemu Królestwu Bożemu?

17 Oczywiście teraz, gdy już wiemy, jak — zgodnie z proroctwem Jezusa — potoczyły się wydarzenia po wybuchu pierwszej wojny światowej, możemy z całym przekonaniem odpowiedzieć: Aż do wypełnienia się czasów pogan w roku 1914 n.e. Co więcej, za czasów króla Nabuchodonozora, który w roku 607 p.n.e. zburzył Jeruzalem, Bóg wyjawił, że powziął postanowienie co do długości trwania tych rozpoczętych w owym roku czasów panowania pogan bez przeszkód ze strony mesjańskiego Królestwa Bożego. Wskazał, że będzie to siedem symbolicznych „czasów”. Sen, w którym Bóg wyjawił Nabuchodonozorowi ten okres, objaśnił prorok Daniel (Daniela 4:13, 20, 22, 29, Poz [w Gd 4:16, 23, 25, 32]). Bóg posłużył się Nabuchodonozorem niby drwalem, aby w roku 607 p.n.e. „zrąbać” ziemski symbol Królestwa Bożego z siedzibą w Jeruzalem. Na pień tego symbolicznego „drzewa” miały być założone okowy, ponieważ dopiero po upływie „siedmiu czasów” miało wypuścić pędy i rozwinąć się w nowe drzewo.

18. (a) Przez kogo i w jaki sposób była w okresie tych Czasów Pogan sprawowana władza królewska, która przysługiwała potomkom króla Dawida? (b) Jak zobrazowano przywrócenie władzy mesjańskiej?

18 W tym okresie, to znaczy do końca tych „siedmiu czasów”, pogańscy władcy światowi mieli sprawować władzę, która w gruncie rzeczy przysługiwała potomkom króla Dawida, bo z nim Bóg zawarł przymierze co do wiecznotrwałego królestwa. Ci władcy pogańscy sprawowali władzę w sposób na wskroś nieteokratyczny, sprzeczny z mesjańskim sposobem rządzenia; ich rządy były tak nierozsądne, jak nierozsądny był Nabuchodonozor podczas siedmiu lat swego obłędu. Ale jak Nabuchodonozor ponownie objął władzę, gdy po upływie tych siedmiu lat wrócił mu rozum, tak też mesjańska władza Królestwa Bożego miała być przywrócona po upływie „siedmiu czasów” sprawowania władzy nad światem przez pogan. Miały być wtedy zdjęte okowy nałożone na pień drzewa królewskiego, a z jego korzeni miało wyrosnąć nowe drzewo, czyli nowa władza. — Daniela 3:31—4:34 (Gd: 4:1-37).

19. (a) Jak długo trwał każdy „czas” siedmiu Czasów Pogan? (b) W jakiej porze roku się rozpoczęły te czasy i w jakiej dobiegły końca?

19 Jeśli policzyć wstecz od roku 1914 n.e. do roku 607 p.n.e., uzyskuje się liczbę 2520 lat. Jeśli z kolei podzielimy 2520 lat przez liczbę „czasów”, czyli przez siedem, otrzymamy 360 lat. Tyle w myśl Pisma Świętego wynosi „czas” proroczy (Apokalipsa 12:6, 14; porównaj z tym Apokalipsę 11:2, 3). Siedem literalnych lat obłędu Nabuchodonozora przedstawia „siedem czasów” obejmujących 2520 lat, przy czym każdy dzień proroczego „czasu” trwającego 360 dni oznacza jeden rok (Ezechiela 4:6; Liczb 14:34). Tych symbolicznych „siedem czasów” rozpoczęło się, gdy armia babilońska spustoszyła miasto Jeruzalem oraz Judeę i nie było już namiestnika, który by zastąpił Godoliasza (Gedaliasza), zamordowanego w połowie księżycowego miesiąca Tiszri. Wobec tego dobiegły one końca o tej samej porze roku 1914 n.e., czyli około 4/5 października 1914.

20. Co to znaczy, że w roku 1914 n.e. miało się wydarzyć coś odwrotnego w porównaniu z tym, co miało miejsce w roku 607 p.n.e.?

20 W tym czasie powinno się było wydarzyć coś odwrotnego w porównaniu z wydarzeniami z miesiąca Tiszri roku 607 p.n.e., gdy się rozpoczęły Czasy Pogan. Kraj Judy przypominał pustynię, a w Jeruzalem nie było świątyni ani „tronu Jehowy” z zasiadającym na nim namaszczonym potomkiem króla Dawida (1 Kronik 29:23, NW). Oznaczało to, że wczesną jesienią roku 1914 n.e. miało się skończyć deptanie mesjańskiego królowania przez narody pogańskie oraz że miało się narodzić mesjańskie Królestwo, ale nie w ziemskim Jeruzalem, tylko w niebie, gdzie Syn i Pan króla Dawida zasiadł po prawicy Jehowy Boga (Psalm 110:1, 2). Wtedy właśnie przyszedł pomazaniec, „który ma słuszne prawo” (NW), i Jehowa Bóg dał mu Królestwo. — Ezechiela 21:25-27, NW (w BT 21:30-32); Daniela 7:13, 14.

21. Jak zobrazowano narodziny mesjańskiego Królestwa Bożego w niebie i co nastąpiło zaraz po tym wydarzeniu?

21 Pierwsza wojna światowa trwała już ponad dwa miesiące, gdy w niewidzialnych niebiosach doszło do tego cudownego wydarzenia. W Apokalipsie 12:1-5 to nowo narodzone Królestwo mesjańskie przedstawiono jako dziecko płci męskiej, które zostało urodzone przez niebiańską „niewiastę” Bożą, a następnie porwane do tronu Bożego, aby panowało razem z Bogiem. Ten majestatyczny szczegół „wieczystego zamierzenia” Bożego został więc triumfalnie urzeczywistniony wbrew sprzeciwom sił nadludzkich. Czytamy o tym:

„I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkaną ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie:

„Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych — aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy! Biada ziemi i biada morzu — bo zstąpił na was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu”.

„A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię, począł ścigać [prześladował, NW] Niewiastę, która porodziła mężczyznę. (...) I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa”. — Apokalipsa 12:7-17.

22. (a) Z kim utożsamia Michała fakt, że strącił z nieba na ziemię Szatana i jego demony? (b) Jak Jezus przepowiedział prześladowanie ‛reszty potomstwa niewiasty’?

22 Archanioł Michał znowu pojawił się w niebie i jako „nasienie” Bożej „niewiasty”, które ma zmiażdżyć głowę Węża, wygrał walkę i strącił na ziemię Węża starodawnego z jego demonicznymi aniołami. Rozgniewany wielki Wąż zaczął prześladować „niewiastę”, występując podczas pierwszej wojny światowej i później przeciw żyjącej na ziemi „reszcie jej potomstwa”. Jezus przepowiedział w swym proroctwie, że w czasie „zakończenia systemu rzeczy” jego namaszczeni naśladowcy spotkają się z takim prześladowaniem. Powiedział swoim uczniom:

„Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów z powodu mego imienia. (...) Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. — Mateusza 24:9-13.

23. (a) Posłuszeństwo wobec jakiego nakazu Jezusa poświadczyło tożsamość członków namaszczonego ostatka? (b) Kiedy ogłosili, w którym roku miały upłynąć Czasy Pogan?

23 A zatem zarówno Biblia, jak i historia świecka wyraźnie poświadczają, że wczesną jesienią roku 1914 rozpoczął się „czas końca”. I dlatego nadal trwa prześladowanie namaszczonych członków ostatka, którzy „strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa”. Są oni posłuszni zawartemu w proroctwie Jezusa nakazowi Bożemu: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom” (Mateusza 24:14, NW). W latach, które upłynęły od roku 1914 n.e., ten ostatek pomazańców zapisał się na kartach historii czynami poświadczającymi jego tożsamość. Jeszcze przed tym rokiem członkowie namaszczonego ostatka zajęli się poważnym studiowaniem Słowa Bożego w oderwaniu od chrześcijaństwa. Stawiali Biblię Świętą ponad ludzkie tradycje religijne. Już w roku 1876 ogłosili, że trwające 2520 lat Czasy Pogan upłyną w roku 1914. Rozwój wydarzeń po tym roku dowodzi, że się nie pomylili.

24. (a) Dlaczego podczas pierwszej wojny światowej ostatek był znienawidzony przez wszystkie narody? (b) Do czego ostatek przystąpił po wojnie i jakie imię starał się obwieszczać?

24 Podczas pierwszej wojny światowej byli przez wszystkie narody nienawidzeni i zaciekle prześladowani, ponieważ opowiedzieli się za mesjańskim Królestwem Bożym i starali się być wolni od winy krwi, której się dopuściło chrześcijaństwo. W pierwszym roku powojennym, w roku 1919, zdali sobie sprawę ze swego chrześcijańskiego obowiązku ogłaszania na niespotykaną dotąd skalę mesjańskiego Królestwa Bożego, które zostało ustanowione w niebie w roku 1914, po skończeniu się Czasów Pogan (Mateusza 24:14). W roku 1925 rozpoznali oczami duchowego zrozumienia, że nadszedł czas, aby Bóg uczynił sobie imię (2 Samuela 7:23, Wujek; Jeremiasza 32:20; Izajasza 63:14; zobacz angielskie wydanie Strażnicy z 1 sierpnia 1925, s. 226, szp. 2, p. 4; również wydanie z 15 września 1925, s. 280, p. 41-43). Dlatego przystąpili zdecydowanie do obwieszczania na całym świecie biblijnego imienia jedynego żywego i prawdziwego Boga oraz Jego „wieczystego zamierzenia, które powziął w związku z Chrystusem Jezusem, naszym Panem”. — Efezjan 3:11NW.

25. Od czego namaszczony ostatek miał się odróżnić i co w związku z tym przyjął w roku 1931 n.e.?

25 W roku 1931 przyjęli imię odróżniające ich od Babilonu Wielkiego, ogólnoświatowego imperium religii fałszywej, z którego wyszli w posłuszeństwie wobec nakazu Bożego zapisanego w Apokalipsie 18:4. Nie kierowali się przy tym żadnym zarozumialstwem; był to krok w pełni uzasadniony. Przyjęli imię odróżniające ich nawet od chrześcijaństwa z jego setkami skłóconych sekt, nastawieniem światowym i ogromną winą krwi. Przyjęli imię oparte na Piśmie Świętym (Izajasza 43:10, 12), które stale przypominało im o ich chrześcijańskim zadaniu. Było to imię, które odtąd stało się znane na całym świecie i które jest zarówno szanowane, jak i nienawidzone: Świadkowie Jehowy. Żyją zgodnie z tym imieniem!

„WIELKA RZESZA” MA PRZEŻYĆ HAR-MAGEDON

26. Kiedy Bóg zaczął wybierać „lud dla imienia swego” i czy dzisiaj już nie ma takiego ludu?

26 Czy wszystko to było jedynie krótkotrwałym uniesieniem religijnym? Czy był to tylko nic nie znaczący przypadek? A może było to zgodne z urzeczywistniającym się stopniowo zamierzeniem Bożym? Spójrzmy na wynik! Pewne zamierzenie zaczęło się urzeczywistniać w Jeruzalem w historycznym dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e., gdy Bóg wylał swego ducha świętego oraz gdy napełniony tym duchem apostoł Piotr powstał i wobec tysięcy Żydów przytoczył proroctwo Joela 3:1-5 (Poz; w Gd 2:28-32): „Każdy jednak, kto wzywać będzie Imienia Jahwe, będzie wybawiony”. Bóg zaczął wtedy tworzyć „lud dla imienia swego”, duchowy Izrael (Dzieje Apostolskie 2:1-21; 15:14, NP). Dalszy krok został podjęty w roku 36 n.e., po upływie ‛siedemdziesiątego tygodnia lat’, gdy Bóg posłał apostoła Piotra, aby głosił nieobrzezanym poganom, i gdy wylał na tych wierzących nie-Żydów swego świętego ducha. Bóg powiększył „lud dla imienia swego” przez ochrzczenie i namaszczenie duchem świętym pogan i przyłączenie ich do Izraela duchowego (Dzieje Apostolskie 10:1 do 11:18; 15:7-11). Nastąpiło to w I wieku n.e. A jak jest obecnie, w XX wieku? Niepodważalne fakty historyczne dowodzą, że Bóg nadal ma „lud dla imienia swego”.

27. Jaki mamy teraz dowód, że Bóg obstaje przy zamierzeniu powziętym w tej sprawie i kto w związku z tym doznaje dziś błogosławieństw?

27 Obecność resztek ostatka duchowego „nasienia” Abrahamowego na ziemi dowodzi, że Bóg kompletuje pełną liczbę 144 000 Izraelitów duchowych podlegających ich Głowie, Jezusowi Chrystusowi. Dzieje się to mimo zaciekłego sprzeciwu diabłów i ludzi! „Wieczyste zamierzenie, które [Bóg] powziął w związku z Chrystusem”, triumfuje — właśnie teraz! Bóg nadal jest zdecydowany doprowadzić wkrótce swoje zamierzenie do zwycięskiego, całkowitego urzeczywistnienia. Ileż dobrego wyniknie z tego dla ludzkości! „Wielka rzesza” ludzi, którzy to doceniają, wzrasta na całym świecie. Ludzie ci już dziś doznają błogosławieństw za pośrednictwem Bożego ostatka duchowego „nasienia” Abrahama.

28. Kto przede wszystkim jest „nasieniem” Abrahama i skąd wiadomo, czy błogosławieństwa zjednają sobie tylko członkowie tego „nasienia”?

28 Starożytny patriarcha Abraham przedstawiał Jehowę Boga. Jehowa jest większym Abrahamem. Jego „nasieniem” jest przede wszystkim Jego Syn, Jezus Chrystus, nasz Pan, którego ofiarował. Przez niego jako Główną Postać „nasienia” zjednują sobie błogosławieństwa nawet wszyscy członkowie Izraela duchowego. Ale czy tylko dla nich są one dostępne? Nie. Abrahamowi Bóg dał następującą obietnicę, potwierdzoną przysięgą: „Za pośrednictwem twojego nasienia na pewno zjednają sobie błogosławieństwo wszystkie narody ziemi” (Rodzaju 22:18, NW; Dzieje Apostolskie 3:22-26). Tym „nasieniem” jest nie tylko sam Jezus Chrystus, ponieważ nasienie Abrahama miało być tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na brzegu morskim. A zatem to „nasienie” obejmuje cały Izrael duchowy. Za pośrednictwem całego tego „nasienia” zjednają sobie błogosławieństwa wszyscy inni, to znaczy „wszystkie narody ziemi” nie należące do „nasienia”, do Izraela duchowego. Tak więc cała ludzkość zjedna sobie błogosławieństwo za pośrednictwem „nasienia” Większego Abrahama, Jehowy Boga, niebiańskiego Ojca tego duchowego „nasienia”. Właśnie w tym celu dojdzie pod panowaniem mesjańskiego Królestwa tego „nasienia” do wskrzeszenia umarłych. — Dzieje Apostolskie 24:15.

29, 30. (a) Kto w czasach przedchrześcijańskich zobrazował ludzi, którzy w dobie obecnej zjednują sobie błogosławieństwa za pośrednictwem ostatka „nasienia”? (b) Jakimi słowami Jezus wskazał, że niektórzy przeżyją nadciągający „wielki ucisk”?

29 A kto spośród wszystkich narodów zjednuje sobie dzisiaj błogosławieństwo za pośrednictwem „ostatka” „nasienia” Abrahamowego, czyli w łączności z nim? Zgodnie z łaskawym zamierzeniem Bożym ludzie ci zostali proroczo zobrazowani w dawnych czasach. Przez kogo?

30 Do Izraelitów, którzy w roku 1513 p.n.e. zostali po obchodzie pierwszej Paschy wyzwoleni z Egiptu, a następnie przeszli przez Morze Czerwone na półwysep Synaj, gdzie już byli bezpieczni, przyłączyło się „mnóstwo cudzoziemców”, a więc nie-Izraelitów (Wyjścia [2 Mojżeszowa] 12:38, NP; Liczb 11:4). Gdy w roku 607 p.n.e. wojska babilońskie po raz pierwszy zburzyły Jeruzalem, zniszczenie miasta świętego i znajdującej się w nim świątyni przeżył etiopski eunuch Ebedmelek i nieizraelscy Rekabici (Jeremiasza 35:1-19; 38:7-12; 39:16-18). A w dniu 11 Nisan 33 roku n.e. Jezus oznajmił w swojej zapowiedzi zniszczenie Jeruzalem, które miało nastąpić w roku 70 n.e. i które miało być proroczym obrazem zagłady chrześcijaństwa za życia obecnego pokolenia:

„Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony”. — Mateusza 24:21, 22; Marka 13:19, 20.

31. Co apostoł Jan ujrzał w widzeniu „wielkiej rzeszy”, która razem z duchowym ostatkiem przeżyje „ucisk”?

31 Prócz ostatka Izraela duchowego, czyli „wybranych”, jeszcze inni przeżyją „wielki ucisk”. Około roku 96 n.e. sędziwy apostoł Jan ujrzał w widzeniu ludzi mających przeżyć „wielki ucisk” razem z ostatkiem Izraela duchowego. Bezpośrednio po opisaniu widzenia duchowego pieczętowania 144 000 wiernych członków Izraela duchowego, Jan mówi:

„Potem ujrzałem: a oto wielki tłum [wielka rzesza, NW], którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: ‛Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie i Barankowi’.

„A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: ‛Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?’ I powiedziałem do niego: ‛Panie, ty wiesz’. I rzekł do mnie: ‛To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał”, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu’”. — Apokalipsa 7:9, 10, 13-17.

32. (a) Kiedy po raz pierwszy opublikowano wyjaśnienie znaczenia tego widzenia odpowiadającego faktom dnia dzisiejszego? (b) Dlaczego należało się spodziewać, że ta „wielka rzesza” nie pójdzie do nieba i nie będzie królować razem z Barankiem Bożym?

32 Wyjaśnienie znaczenia tego widzenia, które odpowiada faktom dnia dzisiejszego, zostało po raz pierwszy opublikowane w roku 1935 n.e.; nastąpiło to 31 maja na zgromadzeniu chrześcijańskich Świadków Jehowy w Waszyngtonie (D.C.). „Wielka rzesza”, którą Jan ujrzał w widzeniu, nie spodziewa się pójść do nieba ani królować na niebiańskiej górze Syjon razem ze 144 000 Izraelitów duchowych. Na przykład w Apokalipsie 14:1-3 czytamy, że na niebiańskiej górze Syjon stoi z Barankiem Bożym tylko 144 000 Izraelitów duchowych. Jan nie widział, żeby „wielka rzesza” stała na górze Syjon, i to jest całkiem zrozumiałe. Tylko o 144 000 jest powiedziane: „Ci spośród ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka” (Apokalipsa 14:4, 5; Jakuba 1:18). O 144 000 tych, którzy „spośród ludzi zostali wykupieni”, czytamy następujące słowa skierowane do Baranka Bożego:

„Zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją ludzi z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi [nad ziemią, NW]”. — Apokalipsa 5:9, 10.

33. Kto stanowi urzeczywistnienie celu nowego przymierza?

33 Te 144 000 stanowi urzeczywistnienie celu „nowego przymierza”, które Bóg zawarł z Izraelem duchowym, ponieważ to „nowe przymierze” miało doprowadzić do wyłonienia ‛królestwa kapłanów i ludu świętego’, czego nie dało się osiągnąć w ramach starego Mojżeszowego przymierza Prawa (Wyjścia 19:5, 6). Ze wspomnianą w Apokalipsie 7:9-17 „wielką rzeszą” nikt nie zawiera tego nowego przymierza, jednakże jej członkowie przyłączają się do „ostatka” Izraelitów duchowych, objętych nowym przymierzem.

34. Gdzie spodziewają się żyć wiecznie członkowie „wielkiej rzeszy” i za kogo uznają Boga oraz Jego Baranka?

34 A zatem „wielka rzesza” nie spodziewa się, że po przeżyciu „wielkiego ucisku” pójdzie do nieba. Jej członkowie oczekują, że po „wielkim ucisku” Baranek Boży będzie ich pasł na ziemi i poprowadzi ich do życia wiecznotrwałego w ziemskim raju. Uznają zasiadającego na tronie Boga niebios za Najwyższego Władcę całego stworzenia. Mesjasza Jezusa uznają za ‛Baranka Bożego, który gładzi grzech świata’. Zdają sobie sprawę, że zbawienie zawdzięczają Bogu oraz Jego Barankowi, który niegdyś został „zabity”. Przez wiarę i posłuszeństwo „opłukali swe szaty i w krwi Baranka je wybielili”.

35. (a) Gdzie oni stale służą Bogu w Jego „świątyni” i dlaczego? (b) Co jest wyrazem ich lojalności wobec Arcykapłana Bożego i jak Jezus zobrazował ich w pewnej przypowieści?

35 Za swego Boga uznają jedynie Wszechwładnego Pana Jehowę. To wyjaśnia, dlaczego ‛we dnie i w nocy oddają Mu cześć w Jego świątyni’, to znaczy w ziemskich przedsionkach Jego duchowej świątyni, której Miejsce Najświętsze znajduje się w świętych niebiosach (Hebrajczyków 9:24). Dlatego „wielka rzesza” pozostaje obecnie w łączności z ostatkiem 144 000 Izraelitów duchowych, którzy mają być królewskimi kapłanami wyłonionymi w ramach nowego przymierza. Wyrazem lojalności członków „wielkiej rzeszy” wobec Jezusa Chrystusa, królewskiego Arcykapłana jest lojalność wobec jego żyjących jeszcze na ziemi duchowych braci. Wyświadczają tym duchowym braciom Chrystusa tyle dobrego, ile tylko mogą, a nawet biorą z nimi udział w głoszeniu po całym świecie „tej dobrej nowiny o królestwie”. Ci lojalnie usposobieni ludzie to klasa „owiec”, którą Jezus opisał w swojej przypowieści, mówiąc:

„Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: ‛Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie’. Wówczas zapytają sprawiedliwi: ‛Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? Lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?’ A Król im odpowie: ‛Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili’.

„I pójdą ci [klasa kozłów] na mękę wieczną [na wieczne odcięcie, NW], sprawiedliwi zaś do życia wiecznego”. — Mateusza 25:34-40, 46.

36. Kiedy wspomniana w przypowieści klasa kozłów będzie „odcięta” i dlaczego?

36 Ci, którzy w swoim postępowaniu wobec duchowych braci panującego obecnie Króla, Jezusa Chrystusa, nie przypominają „owiec”, zostaną zniszczeni w nadchodzącym „wielkim ucisku”, ponieważ nie są zwolennikami „nasienia” niebiańskiej „niewiasty” Bożej, tylko zwolennikami „nasienia” „Węża starodawnego”, Szatana Diabła (Rodzaju 3:15; Apokalipsa 12:9, 17). Poddają się wpływowi i kierownictwu ‛Węża starodawnego (...) zwodzącego całą zamieszkaną ziemię’ i dlatego staną po stronie „nasienia” Węża, gdy wkrótce rozpocznie się „wielki ucisk”.

37. Jaki czas nastał od roku 1914 dla obecnego systemu światowego i w obliczu czego — według Daniela 12:1 — stoi obecne pokolenie?

37 Od narodzin mesjańskiego Królestwa Bożego w roku 1914 dla obecnego światowego systemu rzeczy nastał „czas końca”. Ten „czas końca” wkrótce osiągnie swój punkt szczytowy w zapowiedzianym przez Jezusa Chrystusa „wielkim ucisku”. Prorok Daniel przepowiedział ten bezprzykładny ucisk na długo przedtem, zanim Jehowa Bóg posłał swego pierworodnego niebiańskiego Syna na ziemię, gdzie miał otrzymać imię Jezus. Anioł Boży przekazał Danielowi proroctwo następującymi słowami:

„W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej”. — Daniela 12:1; porównaj Mateusza 24:21.

Obecne pokolenie stoi teraz w obliczu tego „okresu ucisku”.

38. (a) Jaką religię wyznają ci, którzy mają przeżyć zagładę Babilonu Wielkiego? (b) W celu rozstrzygnięcia jakiej kwestii spornej musi być stoczona ‛wojna w wielkim dniu wszechmogącego Boga’?

38 W tym „okresie ucisku”, w tym „wielkim ucisku”, antyreligijne siły polityczne zniszczą współczesny Babilon Wielki, to znaczy ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, które zostało zapoczątkowane w starożytnym Babilonie (Rodzaju 10:8-12; Apokalipsa 17:1 do 18:24). Dzięki ochronie Bożej członkowie „ostatka” Izraela duchowego i „wielkiej rzeszy” przeżyją to zniszczenie, ponieważ wyznają prawdziwą religię (Jakuba 1:27, NW). Bezpośrednio po tej podjętej przez siły antyreligijne nieudanej próbie usunięcia z ziemi czystej i nieskalanej „formy wielbienia”, niesfałszowanej religii, nadejdzie ‛wojna w wielkim dniu wszechmogącego Boga’ w miejscu symbolicznie zwanym Har-Magedonem (Apokalipsa 16:14, 16). Dlaczego? Ponieważ jeszcze musi być rozstrzygnięta wszechświatowa kwestia sporna dotycząca uznawanego przez ostatek i „wielką rzeszę” zwierzchnictwa Jehowy nad całym dziełem stworzenia. Rozstrzygnięcie tej kwestii spornej wchodzi w skład „wieczystego zamierzenia, które [Bóg] powziął w związku z Chrystusem Jezusem, naszym Panem”, będącym główną postacią obiecanego „nasienia” Bożego.

39, 40. (a) Gdzie dojdzie do konfliktu zbrojnego w wyniku tej kwestii spornej i kto się tam zgromadza? (b) Kto zatriumfuje dzięki odniesionemu zwycięstwu?

39 Suwerenność narodowa, przy której tak obstają obecne rządy polityczne, pozostaje w sprzeczności z nieograniczoną władzą Stwórcy. Konflikt zbrojny, do którego dojdzie w wyniku tej najważniejszej kwestii spornej, zbliża się coraz bardziej w miarę upływu „czasu końca”. Czy dzięki podanemu w Apokalipsie opisowi nadchodzących wydarzeń widzimy już, jak ziemscy królowie i władcy polityczni oraz ich armie i poplecznicy są zgromadzani na polu bitewnym Har-Magedonu, żeby tam stoczyć ostateczną walkę? Tak!

40 Jednakże oczyma wiary widzimy też, że niebiański Król królów, Jezus Chrystus i jego zastępy aniołów spieszą na to samo pole bitewne, jak gdyby jechali na białych rumakach wojennych. Możemy zaufać Słowu Bożemu; walka Har-Magedonu skończy się zwycięstwem sił zbrojnych Boga Wszechmocnego i unicestwieniem wszystkich utworzonych przez ludzi systemów politycznych razem z ich władzami, siłami zbrojnymi i patriotycznymi sprzymierzeńcami. Przyrównany niegdyś do Baranka Jezus Chrystus okaże się Królem królów, ponieważ Jehowa Bóg będzie walczyć po jego prawicy, wspierając swego Króla i Kapłana podobnego Melchizedekowi. — Apokalipsa 17:12-14; 19:11-21; Psalm 110:4, 5.

41. (a) Dlaczego po Har-Magedonie „Wąż starodawny” nie będzie już mógł toczyć wojny z ostatkiem i „wielką rzeszą”? (b) Pod jakim względem dla „nasienia niewiasty” Bożej nadejdzie doniosła chwila?

41 Będzie to punkt kulminacyjny trudności, w które „Wąż starodawny” oraz jego demoniczni aniołowie po strąceniu z nieba wpędzili całą zwiedzioną ludzkość i o których czytamy: „Biada ziemi i morzu” (Apokalipsa 12:7-12). Po unicestwieniu w Har-Magedonie całego ziemskiego „nasienia” tego „Węża starodawnego” nie będzie on mógł prowadzić wojny przeciw „pozostałym z nasienia [niewiasty]” ani przeciw „wielkiej rzeszy”, która razem z nimi wielbi Wszechwładnego Pana Jehowę (Apokalipsa 12:13, 17, NW). Czy „Wąż starodawny” i jego niewidzialne demoniczne „nasienie” mają pozostawać na swobodzie w pobliżu ziemi, dokąd zostali strąceni z nieba? Nie! Bo oto nadchodzi doniosła chwila dla Jezusa Chrystusa, „nasienia” niebiańskiej „niewiasty” Bożej, któremu żądny mordu Wąż niegdyś zmiażdżył piętę! Karta się odwróciła i teraz „nasienie” niebiańskiej „niewiasty” Bożej zmiażdży głowę Węża i będzie tak, jakby Szatan oraz jego demoniczne „nasienie” w ogóle nie istnieli. Jak do tego dojdzie?

42. (a) Jak zostanie więc zmiażdżony Wąż i jego „nasienie”? (b) Jakie wtedy nastąpią zmiany we władzach niebiańskich i w społeczeństwie ziemskim?

42 Stanie się to przez usunięcie Węża oraz jego demonów z sąsiedztwa ziemi i wtrącenie ich do „Przepaści”, która zostanie nad nimi zapieczętowana. Pozostaną tam jak gdyby w łańcuchach przez najbliższe tysiąc lat. W Apokalipsie 20:1-3 (Poz) to zdarzenie zostało opisane jako wydarzenie następujące po wojnie Har-Magedonu, a nie podczas niej (Rodzaju 3:15; Rzymian 16:20; Łukasza 10:18-20). W ten sposób panujące nad ziemskim społeczeństwem ludzkim prastare niebo, którego władcą jest Szatan, zostanie raz na zawsze usunięte, a utworzone przez Boga Mesjańskie „nowe niebo” rozpostrze się nad nowym społeczeństwem ludzkim na ziemi ku jego błogosławieństwu. Wtedy triumfalnie urzeczywistnią się słowa apostoła Piotra, który po opisaniu zniszczenia starego symbolicznego nieba i starej symbolicznej ziemi dodaje otuchy wszystkim prawdziwym czcicielom Jehowy Boga, mówiąc: „Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i ziemi nowej, w których będzie mieszkała sprawiedliwość”. — 2 Piotra 3:7-13; Apokalipsa 20:11; 21:1; Izajasza 65:17.

[Pytania do studium]