CZY wiesz, kto był najsilniejszym człowiekiem, jaki żył na ziemi? Był to sędzia Samson. Swoją wielką siłę otrzymał od Jehowy. Zanim jeszcze się urodził, Bóg powiedział do jego matki: ‛Niedługo będziesz miała syna. Twój syn pomoże Izraelowi walczyć z Filistynami’.

Filistyni żyli w Kanaanie i byli bardzo złymi ludźmi. Mieli dużo żołnierzy i często napadali na Izraelitów. Gdy pewnego razu Samson szedł tam, gdzie mieszkali Filistyni, spotkał wielkiego, ryczącego lwa. Zabił go gołymi rękami! Z czasem zabił też setki złych Filistynów.

Później zakochał się w kobiecie, która miała na imię Dalila. Filistyńscy władcy obiecali jej, że od każdego z nich otrzyma tysiąc sto srebrników, jeśli tylko powie im, dlaczego Samson jest taki silny. Dalila bardzo chciała dostać te pieniądze. Nie była prawdziwą przyjaciółką ani Samsona, ani Izraelitów. Zaczęła więc zamęczać go pytaniami, skąd ma tyle siły.

W końcu Samson zdradził jej swój sekret. ‛Nigdy nie obcinałem włosów’ — powiedział. ‛Jeszcze zanim się urodziłem, Bóg wybrał mnie, żebym był Jego specjalnym sługą, nazirejczykiem. Gdybym ściął włosy, straciłbym całą swoją siłę’.

Kiedy Dalila to usłyszała, postarała się, żeby Samson zasnął. Potem zawołała człowieka, który obciął mu włosy. Samson stracił więc swoją siłę. Wtedy weszli Filistyni, złapali go, wyłupili mu oczy i zrobili z niego niewolnika.

Pewnego dnia Filistyni urządzili święto, żeby uczcić swojego boga Dagona. Kazali też przyprowadzić z więzienia Samsona, bo chcieli się z niego pośmiać. Tymczasem jemu zdążyły już odrosnąć włosy. Dlatego powiedział do chłopca, który go prowadził za rękę: ‛Pomóż mi dotknąć słupów, na których opiera się ten budynek’. Następnie pomodlił się do Jehowy, poprosił Go o siłę i chwycił za słupy. ‛Niech umrę razem z Filistynami!’ — zawołał. Pchnął mocno słupy, a wtedy cały budynek się zawalił i przygniótł wszystkich złych ludzi, którzy przyszli na to święto. Zginęło aż trzy tysiące Filistynów!