Małżeństwo Świadków Jehowy straciło dom, gdy seria pożarów strawiła ponad milion hektarów terenu w Nowej Południowej Walii i Queensland. W pożarach nie zginął ani nie został ranny żaden nasz współwyznawca. Ocalały też Sale Królestwa i Sale Zgromadzeń.

Miejscowe władze podejrzewają, że część pożarów wywołali podpalacze. Od września zginęło w nich 6 osób, a zniszczonych zostało co najmniej 650 domów.

Około 200 braci i sióstr musiało się ewakuować, ale wszyscy powrócili już do domów. Małżeństwo, którego dom się spalił, otoczyli opieką współwyznawcy. Starsi zborów zapewniają duchowe wsparcie wszystkim poszkodowanym (Dzieje 20:28).