W maju 2014 roku w Sądzie Miejskim w Taganrogu dalej toczyła się sprawa karna przeciwko 16 Świadkom Jehowy. To jedyny taki proces w Rosji, podczas którego na obywateli jest wywierany nacisk, by wyparli się swojej wiary. Jeden z oskarżonych powiedział: „Chcą, żebym był taki jak wszyscy. Mam się nie wyróżniać. Chcą mnie powstrzymać od rozmawiania z innymi o Biblii. Nie wiem, co będzie dalej”.

Rosyjskie władze, zwłaszcza od roku 2009, niesłusznie stosują przepisy ustawy o przeciwdziałaniu ekstremizmowi wobec religijnej działalności Świadków Jehowy. Wiktor Żenkow, reprezentujący ich adwokat, zauważył: „Przeanalizowałem sprawy wytoczone Świadkom Jehowy w ostatnich latach i doszedłem do wniosku, że organy wymiaru sprawiedliwości prowadzą przeciwko nim systematyczną kampanię”. Urzędnicy z Taganrogu zajmują jeszcze bardziej wrogie stanowisko i traktują Świadków Jehowy tak, jakby ich religia była nielegalna, chociaż są oni zarejestrowani w Federacji Rosyjskiej od roku 1992. Intencje urzędników z Taganrogu są czytelne. Inny oskarżony opowiada: „Kiedy byłem w biurze śledczego, ten bez ogródek zaproponował: ‚Podpisz dokument, że przestajesz być Świadkiem Jehowy, a my umorzymy sprawę i puścimy cię wolno — będziesz mógł robić, co chcesz’”.

W zależności od tego, jaki wyrok wyda sąd, 16 Świadkom grozi grzywna, prace przymusowe lub więzienie. Jeśli zostaną skazani, zagrożona będzie wolność religijna w całej Rosji. Wszyscy mieszkający tam Świadkowie Jehowy będą musieli się liczyć z tym, że pokojowe praktykowanie religii narazi ich na zarzuty o charakterze kryminalnym. Alona Borodina, inny obrońca oskarżonych, stwierdziła: „Władze ciągle nękają Świadków. Ich literatura jest umieszczana na liście materiałów ekstremistycznych. Gdy sąd uzna, że jakaś książka zawiera treści ekstremistyczne, jest ona z jego wyroku niszczona. Pewien pisarz powiedział: ‚Gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi’. Sytuacja ta stanowi poważne zagrożenie dla wolności religijnej”.

W czerwcu sąd ma wydać wyrok. Świadkowie Jehowy na całym świecie oraz wszyscy inni, którym zależy na swobodach religijnych, z niepokojem czekają na rozwój wydarzeń.